Fundacja Viva!, która prowadzi na Facebooku profil "Białe kłamstwa" tłumaczy, że sama kampania "powstała w celu sprostowania mocno sfałszowanego obrazu krów mlecznych, jaki kreują producenci i który wpaja się nam od najmłodszych lat". "To człowiek wymyślił, że będzie zabierać na własny użytek mleko, które jest przeznaczone dla cieląt. I robi to na skalę przemysłową, traktując żywe istoty jak przedmioty, jak maszynki do produkcji mleka. Wiąże się z tym cierpienie, zarówno fizyczne jak i psychiczne, a na końcu zawsze jest rzeź – po latach pracy krowy nie mają zapewnionej spokojnej starości" – tłumaczy na swojej stronie fundacja.
Wczoraj na Facebooku fundacja zamieściła obraz autorstwa australijskiej artystki Jo Frederiks, który przedstawiał krowy w obozowych pasiakach. Grafikę podpisano „Współczesne niewolnictwo. Zmienili się tylko niewolnicy”. W mediach społecznościowych szybko wybuchła wrzawa.
Dzisiaj fundacja tłumaczy, że jej zamiarem nie było obrażanie uczuć kogokolwiek, zarówno Żydów jak i Polaków, zaś post miał "jedynie na celu zaprezentowanie pracy uznanej na całym świecie australijskiej artystki, Jo Frederiks". "Bardzo często posługuje się symboliką nazistowskich Niemiec, aby przedstawić współczesne hodowle zwierząt. Frederiks podkreśla, że podobnie jak zwierzęta, Żydzi zostali kiedyś wymordowani, ponieważ uważano ich za istoty mniejsze” – czytamy w dzisiejszym oświadczeniu.