– Jest w tej chwili pandemia. Co więcej, ten okres to właśnie okres jeszcze matur i egzaminów w szkołach, a większość lokali wyborczych mieści się właśnie w szkołach i przedszkolach – stwierdził Jaśkowiak.
– Wcześniej lokale wyborcze mieściły się w mniejszych pomieszczeniach, które bez pandemii absolutnie wystarczały. Czekamy na dyspozycje co do odległości pomiędzy osobami, które będą pracować w komisjach obwodowych – tłumaczył prezydent Poznania. – Są szkoły, w których mamy 4 komisje obwodowe, a jedną salę gimnastyczną – dodawał, zaznaczając, że umieszczenie komisji w zwykłych klasach, może być niezgodne z zasadami bezpieczeństwa obowiązującymi podczas pandemii.
– Wszyscy potrzebujemy przynajmniej miesiąca i to jest taki okres, w którym należałoby wtedy te wybory i uważamy, że 19 lipca, może 12 lipca… My mówimy o 19 lipca i mówimy o 12 lipca jako o takich terminach, które też byłyby możliwe, o ile oczywiście te wszystkie rozporządzenia będą opublikowane – mówił dalej.
Czytaj też:
"Tu nie chodzi o daty, ale o zasady". Grodzki dopuszcza wybory po 6 sierpniaCzytaj też:
Korwin-Mikke o wyborach: Nie lubię PiS, ale rozumuję racjonalnieCzytaj też:
Bielan: To polityk, który jest godnym uczniem Donalda Tuska