Według wstępnych założeń nie będzie masowego mierzenia temperatury przed wejściem do szkoły, ani obowiązku noszenia maseczek podczas lekcji. Nie planuje się również usadzania uczniów w pojedynczych ławkach.
Wytyczne GIS mówią natomiast o częstym myciu rąk, wietrzeniu sal po każdych zajęciach oraz większej liczbie lekcji na świeżym powietrzu.
Maseczki mają być potrzebne podczas większych zgromadzeń, np. w czasie apelu. Szkoły mają też wdrożyć procedury szybkiego powiadamiania rodziców o ewentualnej infekcji dziecka.
Co w sytuacji, kiedy uczeń zakazi się koronawirusem? Wówczas powiatowy inspektor sanitarny razem z dyrektorem szkoły ma podejmować decyzję o ewentualnym zamknięciu placówki i przejściu na system nauczania zdalnego.
Jak podaje RMF, ostateczna decyzja na temat trybu, w jakim uczniowie rozpoczną nowy rok szkolny zapadnie prawdopodobnie dwa tygodnie przed 1 września.