Nieoficjalnie: Burza w koalicji rządzącej. Ziobro będzie domagał się dymisji Morawieckiego?

Nieoficjalnie: Burza w koalicji rządzącej. Ziobro będzie domagał się dymisji Morawieckiego?

Dodano: 
Zbigniew Ziobro i premier Mateusz Morawiecki
Zbigniew Ziobro i premier Mateusz Morawiecki Źródło:PAP / Leszek Szymański
Jak informuje dziennikarz RMF FM Patryk Michalski, kierowana przez Zbigniewa Ziobrę Solidarna Polska może domagać się dymisji premiera. Kością niezgody jest kwestia unijnego budżetu.

W środę dziennikarz niemieckiego radia DFL opublikował na Twitterze projekt kompromisu, na jaki wstępnie zgodziły się Polska i Węgry. Porozumienie dotyczy mechanizmu praworządności oraz tego, jak ma być on stosowany w kontekście przyszłego unijnego budżetu.

Jak tymczasem ustalił nieoficjalnie dziennikarz RMF FM, Solidarna Polska będzie domagać się zmiany szefa rządu, jeśli Morawiecki zgodzi się na unijny kompromis.

Ziobro i SP są bowiem otwarcie przeciwni jakiemukolwiek kompromisowi proponowanemu przez UE i chcą weta budżetu, ze względu na wiązanie funduszy UE z praworządnością.

„Politycy Solidarnej Polski w nieoficjalnych rozmowach używają bardzo mocnych słów wobec premiera. Twierdzą, że zdradzi ideały całego obozu Zjednoczonej prawicy, jeśli zgodzi się na mechanizm praworządnościowy” – relacjonuje Michalski.

Jak opisuje dziennikarz, po zakończeniu dwudniowego szczytu Rady Europejskiej (rozpoczynającego się dzisiaj), władze SP mają zdecydować czy dalej chcą być częścią koalicji rządzącej.

Wyciekł wstępny projekt kompromisu z Polską i Węgrami

Rozpoczynając się dzisiaj szczyt RE poświęcony jest właśnie budżetowi na lata 2021-2027 oraz tzw. funduszowi odbudowy. Polska i Węgry nie zgadzają się na powiązanie wypłaty środków z arbitralną oceną praworządności. Z tego powodu trwają gorączkowe negocjacje, w trakcie których pojawiło się wstępne porozumienie.

"Rada Europejska przypomina, że Unia Europejska, jej państwa członkowskie i jej instytucje są zobowiązane do promowania i poszanowania wartości, na których opiera się Unia w tym praworządności – zgodnie z traktatami" – czytamy w dokumencie, który pokazał w mediach społecznościowych Peter Kapern, korespondent z Brukseli dla publicznej rozgłośni DLF. Fragmenty dokumentu przetłumaczył serwis money.pl.

Dalej czytamy: "Celem rozporządzenia jest ochrona budżetu Unii, w tym należytego zarządzania finansami oraz interesów finansowych Wspólnoty. Budżet Unii musi być chroniony przed wszelkiego rodzaju oszustwami, korupcją i konfliktem interesów".

W projekcie zapewniono, że "stosowanie mechanizmu warunkowości na mocy rozporządzenia będzie obiektywne, uczciwe, bezstronne i oparte na faktach, zapewniając rzetelne postępowanie, nie dyskryminujące i traktujące na równi każde państwo członkowskie".

"Stosowanie mechanizmu będzie honorować jego subsydiarny (pomocniczy - przyp.) charakter. Środki w ramach mechanizmu będą stosowane tylko wtedy, gdy inne procedury określone w prawie Unii Europejskiej (...) nie pozwoliłyby skutecznie chronić budżetu Unii" – czytamy w dokumencie.

Czytaj też:
Uzasadnienie złagodzi wyrok Trybunału Konstytucyjnego? "Rz" o publikacji wyroku ws. aborcji
Czytaj też:
Maltański walec Heleny Dalli

Źródło: RMF 24 / money.pl
Czytaj także