O planach partii Kaczyńskiego informuje portal Money.pl. Oficjalnym powodem jest inflacja, nieoficjalnym - wybory parlamentarne, które są planowane na jesień tego roku.
– Będziemy chcieli zrekompensować Polakom wzrost cen za ten rok, więc podwyżka powinna oscylować w okolicach 13-15 proc., ale może być jeszcze wyższa – przekazał jeden z polityków w rozmowie z serwisem.
Rząd ma zadbać o to, żeby "opieka o najmniej zarabiających" stała się jednym z tematów na nadchodzącą kampanię wyborczą – czytamy.
Już w zeszłym roku ze względu na inflację przekraczającą 5 proc. rząd był zmuszony do dwukrotnego podniesienia pensji minimalnej. Teraz w 2023 roku czeka nas podobny manewr.
– Tak naprawdę to nie mamy nic do stracenia, a z politycznego punktu widzenia lepiej zadowolić pod tym względem związki zawodowe, niż schlebiać przedsiębiorcom, którzy i tak nie są naszym elektoratem – przyznaje rozmówca money.pl.
Jak wylicza serwis, gdyby wprwoadzono podwyżki sięgające 13-15 proc., to minimalna pensja wyniosłaby w 2024 r. ok. 4100 zł brutto.
Kto wygra wybory? Najnowszy sondaż DoRzeczy.pl
Prawo i Sprawiedliwość wygrywa, ale nie ma szans stworzyć sejmowej większości – tak wynika z kolei z sondażu Estymator dla portalu DoRzeczy.pl.
Zgodnie z deklaracjami respondentów, najwięcej wskazań zebrało Prawo i Sprawiedliwość / Zjednoczona Prawica. Obóz rządzący otrzymał 36,3 proc. głosów. To więcej o 1 pkt. proc. w porównaniu do naszego ostatniego sondażu z grudnia. Na drugim miejscu znalazła sięKoalicja Obywatelska. Partia Donalda Tuska może liczyć na poparcie rzędu 28,8 proc. Największy rywal PiS stracił od ostatniego sondażu 0,6 pkt proc.
Zobacz pełne wyniki naszego sondażu wraz z podziałem na mandaty.
Czytaj też:
Jesienne wybory zostaną sfałszowane? Zaskakujący sondażCzytaj też:
Polityk Porozumienia: Wspólne listy opozycji byłyby "listami śmierci"