Znana z politycznego zaangażowania organizacja "Iustitia", apeluje do "Komisji Europejskiej o natychmiastowe wszczęcie postępowania przeciwnaruszeniowego w trybie art. 258 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej w związku z funkcjonowaniem Krajowej Rady Sądownictwa (tzw. neo-KRS)".
Absurdalne zarzuty pod adresem KRS
"Jest to niezbędne do przywrócenia praworządności w Polsce oraz zagwarantowania obywatelom Polski i innych państw członkowskich prawa do niezależnego sądu. Polska neo-KRS w praktyce swojego funkcjonowania wielokrotnie udowodniła już, że jest organem realizującym oczekiwania władzy, która wybrała sędziów do jej składu. Przez ostatnie lata bezpardonowego ataku na gwarancje niezawisłości sędziów nie zajęła stanowiska w obronie tej wartości. Przeciwnie, czynnie wspierała systematyczne osłabianie niezależności władzy sądowniczej, przede wszystkim poprzez udział w nielegalnej procedurze nominacyjnej sędziów, co prowadzi do rażącego naruszenia art. 6 EKPCz i art. 47 KPP" – czytamy w uchwale.
Sędziowie twierdzą, że "neo-KRS nie spełnia swojej funkcji gwaranta niezależności sędziów, stała się organem represji i politycznego podporządkowania".
"Iustitia" wzywa KE do ukarania Polski
"Żadna z ustaw uchwalonych przez polski Sejm nie rozwiąże problemu funkcjonowania nielegalnej Krajowej Rady Sądownictwa (neo-KRS) i jej udziału w procedurze powoływania sędziów. Przeciwnie, utrwalane są wszystkie patologie związane z politycznym systemem powołań sędziowskich. Dewastacja państwa prawa rozszerza się. Upolityczniony Trybunał Konstytucyjny nie rozstrzyga żadnych zagadnień prawnych w duchu wspólnotowego dorobku prawnego. Z udziałem neo-KRS powołano do tej pory 3000 sędziów, których wyroki mogą być skutecznie podważane z uwagi na wadliwość procedury nominacyjnej" – wskazano w uchwale.
"Iustitia" domaga się od Brukseli podjęcia natychmiastowych działań. "Dalsze zwlekanie przez KE z wszczęciem postępowania przeciwnaruszeniowego stanowi zgodę na zatruwanie polskiego i unijnego wymiaru sprawiedliwości sędziami powołanymi niezgodnie z prawem i niszczenie rządów prawa" – czytamy.
Warto zaznaczyć, że dokument opublikowano w czasie, gdy trwa spór między Polską a KE ws. zamknięcia przez nasz kraj granic dla produktów z Ukrainy.
Czytaj też:
Kolejny kraj zamknie się na ukraińskie zboże? "Musimy chronić nasze interesy"