Wypadek w Szczecinie: Jest decyzja ws. 33-latka

Wypadek w Szczecinie: Jest decyzja ws. 33-latka

Dodano: 
Sprawca wczorajszego (C) wypadku na placu Rodła podczas doprowadzenia do Prokuratury Rejonowej w Szczecinie
Sprawca wczorajszego (C) wypadku na placu Rodła podczas doprowadzenia do Prokuratury Rejonowej w Szczecinie Źródło: PAP / Jerzy Muszyński
33-letni mężczyzna, który w piątek wjechał samochodem w tłum w centrum Szczecina usłyszał cztery zarzuty. Sąd zdecydował, że najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.

Sąd w Szczecinie podjął w sobotę decyzję o zastosowaniu wobec 33-latka środka zapobiegawczego w postaci trzymiesięcznego aresztu. Wiadomo, że mężczyzna złożył wyjaśnienia i przyznał się do winy. Jego zeznania będą teraz weryfikowane przez śledczych.

Wypadek w Szczecinie: Zarzuty i areszt dla kierowcy

Ponadto prokuratura postawiła mu cztery zarzuty. Dotyczą one spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, usiłowania zabójstwa wielu osób, a także ucieczki z miejsca zdarzenia i spowodowania obrażeń.

Wcześniej prokuratura poinformowała o zmianie kwalifikacji czynu. Mężczyźnie może grozić nawet dożywocie.

Wjechał w tłum w centrum Szczecina. 20 osób rannych

Do tragicznych wydarzeń doszło w piątek około godz. 15.00. 33-letni kierowca Forda Focus potrącił grupę pieszych przy placu Rodła w Szczecinie, a następnie uderzył w inne pojazdy, raniąc kolejne osoby. Mężczyzna uciekł z miejsca wypadku. Został zatrzymany przez policję po kilkudziesięciu minutach. Pierwsze przesłuchanie 33-latka odbyło się już w piątek wieczorem. Przebadano go także alkomatem. Badanie nie wykazało jednak obecności alkoholu w organizmie mężczyzny. Teraz śledczy czekają na wynik badań toksykologicznych.

W wyniku zdarzenia obrażenia odniosło 20 osób. Dwie poszkodowane kobiety są w stanie krytycznym. To 22-latka i 58-latka. Stan czterech osób lekarze określili jako "ciężki". W grupie osób, które ucierpiały znalazło się sześcioro dzieci i sześciu obywateli Ukrainy.

Czytaj też:
Dramatyczny wypadek w Szczecinie. Nieoczekiwany ruch prokuratury
Czytaj też:
"Wydawało mu się, że ktoś go goni". Nowe ustalenia ws. kierowcy ze Szczecina

Opracowała: Anna Skalska
Źródło: polsatnews.pl
Czytaj także