Przewodniczący sejmowej komisji śledczej ds. wyborów kopertowych Dariusz Joński zadeklarował, że komisja chce do końca maja zakończyć proces przesłuchiwania świadków. – Oczywiście to nie jest data końcowa, bo jeżeli któryś ze świadków wskaże jakiegoś ważnego świadka, bądź będzie trzeba doprowadzić do konfrontacji, to to się może lekko wydłużyć – powiedział na antenie radiowej "Trójki" polityk KO. – Mamy w tej chwili około 20 ważnych, istotnych świadków. Będziemy chcieli wszystkich przesłuchać – dodał.
Dariusz Joński poinformował, że po świętach wielkanocnych, a jeszcze przed pierwszą turą wyborów samorządowych komisja chce przesłuchać byłego szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego. Jak zdradził, w planach jest także konfrontacja prokurator Ewy Wrzosek, która wszczęła śledztwo ws. wyborów korespondencyjnych, z prokurator Edytą Dudzińską, która to śledztwo umorzyła.
Kaczyński "ostatnim świadkiem" komisji. Jest data
3 kwietnia członkowie komisji śledczej chcą przesłuchać autorów raportu Najwyższej Izby Kontroli o wyborach kopertowych. Tego samego dnia ma odbyć się też przesłuchanie przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej Sylwestra Marciniaka.
– Jarosław Kaczyński będzie ostatnim świadkiem na komisji śledczej ds. wyborów kopertowych – oznajmił Dariusz Joński. W rozmowie z TVN24 polityk poinformował, że do przesłuchania prezesa PiS dojdzie 23 maja. Podkreślił jednak, że termin posiedzenia może ulec zmianie.
Kaczyński przed komisją śledczą ds. Pegasusa
W ubiegły piątek, 15 marca Kaczyński stanął przed komisją śledczą ds. Pegasusa. Przesłuchaniu prezesa PiS towarzyszyły ogromne emocje. Polityk stwierdził, że nie będzie mógł złożyć ślubowania w całości, zasłaniając się tajemnicą państwową. – Chcę zwrócić uwagę komisji na artykuł 11 e, który mówi o tym, że osoba przesłuchiwana nie może ujawnić tajemnic klauzulowanych, to znaczy tajne i ściśle tajne, jeżeli nie ma odpowiedniej zgody ze strony uprawnionej, w tym przypadku taką osobą jest premier. Czy taka zgoda została dostarczona komisji? – pytał.
Po odmowie złożenia całości ślubowania komisja poddała pod głosowanie wniosek o ukaranie Kaczyńskiego. Sześciu posłów głosowało "za", pięciu "przeciw", nikt nie wstrzymał się od głosu.
Czytaj też:
Soboń znów przed komisją śledczą. "Musi pan trzymać ciśnienie"Czytaj też:
Czarnek: Komisja ds. wyborów kopertowych prowadzona jest jak cyrk