– Etap przeszukań zakończyliśmy, będziemy teraz analizować materiał. Całość materiału w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości będzie analizowana pod kątem uchylenia immunitetu politykom – przekazał Przemysław Nowak.
Powiedział, że materiał pozwolił na postawienie zarzutów pięciu osobom. – Dotyczą m.in. tego, że doprowadzono do wypłaty ponad 66 mln zł podmiotowi, który nie spełniał wymogów ani formalnych, ani merytorycznych – wskazał rzecznik przejętej Prokuratury Krajowej.
– Tym osobom prokurator wczoraj i dziś te zarzuty ogłosił. Jest to czterech urzędników z Ministerstwa Sprawiedliwości, z Departamentu Funduszu Sprawiedliwości i jeden przedstawiciel beneficjenta Fundacji Profeto – poinformował Nowak.
Zaznaczył, że łącznie w sprawie zatrzymano już siedem osób. – Dwóm osobom postawiliśmy zarzut wcześniej, o czym nie informowaliśmy. W tym zakresie nic nie powiem – powiedział. Rzecznik przekazał, że "zatrzymani "działali jednocześnie wspólnie i w porozumieniu z Michałem O., który reprezentował ten podmiot". – Więc tutaj mieliśmy działania zarówno osoby, która się ubiegała o te pieniądze, jak i osób, które decydowały o przyznaniu tych pieniędzy wspólnie i w porozumieniu – zaznaczył Nowak.
"Bodnarowcy" w akcji. Szef fundacji Profeto z zarzutami
Wcześniej stacja TVN24 podała, że prokuratura przedstawiła w ramach śledztwa w sprawie rzekomej afery wokół Funduszu Sprawiedliwości zarzuty księdzu Michałowi O. Ma chodzić o jeden czyn, a zarzuty mają dotyczyć m.in. przekroczenia uprawnień, poświadczenia nieprawdy i wyrządzenia szkody majątkowej. Podano, że śledczy przygotowują wniosek o areszt dla duchownego – tak samo jak dla dwóch innych podejrzanych w tej sprawie.
W ramach Funduszu Sprawiedliwości dla Fundacji Profeto zaplanowano 98 mln zł (wypłacane w transzach). W sumie organizacja otrzymała 66 mln, które przeznaczono na budowę Archipelagu – centrum pomocy dla ofiar przestępstw – na warszawskim Wilanowie. Wypłatę pozostałych pieniędzy wstrzymało nowe kierownictwo resortu sprawiedliwości.
– Budujemy Archipelag, czyli wyspy wolne od przemocy. Wyspy oddzielone od siebie i niezależne. Osoba z konkretną traumą nie spotka osoby, która kojarzy się jej z doświadczeniem tej traumy. Czyli kobieta bita przez męża nie spotka mężczyzny, który też może jest na terapii, ale może kojarzyć się jej z przemocą domową. Wyspy kobiet, mężczyzn, dzieci, młodzieży będą odseparowane. Każda z wysp ma pokój terapii grupowej, dużą salę pobytu dziennego z aneksem kuchennym, stołem, wyjściem do ogrodów terapeutycznych, a obok jest pokój terapii indywidualnej z łazienką – tak o zadaniach Archipelagu mówił ks. Michał O. w wywiadzie dla tygodnika "Do Rzeczy".
Czytaj też:
Co znaleziono w domu Ziobry? Jest informacja prokuraturyCzytaj też:
"Przerwał konsultacje i wsiadł do samochodu". Ujawniono kulisy powrotu Ziobry do kraju