Wpadka Trzeciej Drogi. Zabrakło im podpisów

Wpadka Trzeciej Drogi. Zabrakło im podpisów

Dodano: 
Szymon Hołownia (P) i Władysław Kosiniak-Kamysz
Szymon Hołownia (P) i Władysław Kosiniak-Kamysz Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Trzecia Droga nie zebrała wymaganej liczby podpisów pod wnioskiem ws. referendum aborcyjnego.

Dziś popołudniu Sejm zagłosuje nad czterema projektami ustaw, liberalizującymi przepisy aborcyjne. Pierwszy z nich – autorstwa Lewicy – zakłada legalizację aborcji do 12. tygodnia ciąży. Taka propozycja znajduje się również w projekcie Koalicji Obywatelskiej. Projekt ten zezwala też w wyjątkowych przypadkach na aborcję w późniejszym terminie oraz zakłada zmuszenie placówek medycznych do wykonywania aborcji, jeśli podmiot jest związany umową z NFZ. Drugi projekt Lewicy dot. "dekryminalizacji" pomocnictwa w aborcji oraz zmian w klauzuli sumienia.

Z kolei projekt Trzeciej Drogi domaga się odwrócenia skutków wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 r., zakazującego aborcji eugenicznej, co oznaczałoby powrót do tzw. kompromisu aborcyjnego. Próbuje przy tym wprowadzić możliwość dokonania aborcji ze względu na zagrożenie dla zdrowia psychicznego kobiety w ciąży.

Brakuje pięciu podpisów

Projektowi Trzeciej Drogi miał towarzyszyć wniosek dot. zorganizowania referendum aborcyjnego. Ten jednak nie został złożony. – Rzeczywiście wciąż nie mamy jeszcze potrzebnej liczby głosów – przyznaje jeden z liderów TD. – Koledzy z koalicji tym razem nam nie pomogli, a o pomoc z innej strony ani nie zabiegaliśmy, ani się jej nie spodziewamy – dodaje polityk w rozmowie ze stacją RMF FM. Do złożenia wniosku o przeprowadzenie referendum potrzebne jest poparcie 69 posłów, a kluby PSL i Polski 2050 liczą łącznie 64 posłów.

Rozgłośnia wskazuje, że sytuacja jest trudna zarówno dla PSL, jak i dla Polski 2050. "Z jednej strony bez większych szkód przetrwali serię ataków, jakie przypuścili na nie w sprawie stosunku do aborcji politycy Lewicy. Znieśli też krytykę ze strony KO i samego Donalda Tuska. Z drugiej jednak strony koalicyjni partnerzy z KO i Lewicy zdecydowanie odmówili wsparcia sztandarowemu pomysłowi przeprowadzenia referendum w sprawie aborcji" – czytamy.

Czytaj też:
"Będzie reakcja". Lewica stawia warunek ws. głosowania nad aborcją
Czytaj też:
Leszczyna o projektach w sprawie aborcji. "Tusk nam powiedział jasno"

Źródło: RMF FM
Czytaj także