W poniedziałek w wywiadzie dla Radia Maryja i TV Trwam prezydent elekt Karol Nawrocki poinformował, że szefem Kancelarii Prezydenta RP będzie Zbigniew Bogucki, a jego zastępcą – Adam Andruszkiewicz. – Zbigniew Bogucki to bardzo doświadczony urzędnik państwowy, bardzo dobry wojewoda zachodniego Pomorza, adwokat, prawnik, prokurator. Wiadomo, że w pracy kancelarii te inicjatywy ustawodawcze i w ogóle cała legislacja jest bardzo ważna. To człowiek, który był głęboko zaangażowany w moją kampanię wyborczą, z dużą efektywnością, skutecznością – wskazał Nawrocki.
"Dziękuję Panu Prezydentowi elektowi Karolowi Nawrockiemu za zaufanie i możliwość wspólnej służby Polsce na stanowisku Szefa Kancelarii Prezydenta RP. To wyjątkowe wyróżnienie, ale także wielkie zobowiązanie, aby nieść sprawy naszej Ojczyzny z wiarą, nadzieją i miłością do Niepodległej" – napisał Bogucki w mediach społecznościowych.
Jednak nie Czarnek
Po tym, jak Karol Nawrocki wygrał wybory prezydenckie, w przestrzeni medialnej pojawiły się głosy, że szefem jego kancelarii będzie były minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
– Te przymiarki rzeczywiście były przeróżne. Ja zawsze mówiłem, że to wcale nie jest prawda, że zostanę szefem Kancelarii Prezydenta. Żeby zostać szefem Kancelarii Prezydenta, trzeba zrezygnować z mandatu poselskiego, a z kolei warunkiem prezydenta Karola Nawrockiego na dzisiaj jest również rezygnacja ze wszystkich funkcji politycznych. To dla mnie jest rzecz, która jest niemożliwa do zrobienia – mówił w Radiu Wnet Czarnek, który od niedawna sprawuje funkcję wiceprezesa PiS.
"Było czterech kandydatów"
– Od początku było czterech kandydatów na funkcję szefa Kancelarii Prezydenta. Był wśród nich Zbigniew Bogucki. Nie wszystkie informacje były publicznie znane i pojawiały się w opinii publicznej. Rzeczywiście kandydatura Przemysła Czarnka była szeroko omawiana w mediach, ale tych kandydatów było czterech – skomentował w rozmowie z TVN24 Paweł Szefernaker, przyszły szef gabinetu prezydenta Karola Nawrockiego.
– Bardzo się cieszę, że to tak mocna drużyna, w ramach której była możliwość dogrania tego, kto będzie szefem kancelarii – podkreślił.
Czytaj też:
Będzie kolejny "spór o krzesło"? "Prezydent nikogo nie musi pytać o zgodę"Czytaj też:
Nawrocki spotka się z klubem PiS. "Wzajemne podziękowanie"
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
