Ukrainiec groził Polakom podpaleniami za odebranie 800+. Przełom w sprawie

Ukrainiec groził Polakom podpaleniami za odebranie 800+. Przełom w sprawie

Dodano: 
Policja, zdjęcie ilustracyjne
Policja, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / DAREK DELMANOWICZ
Stołeczni policjanci zatrzymali obywatela Ukrainy, który groził podpaleniami w Polsce. Mężczyźnie zostaną przedstawione zarzuty. Grozi mu również deportacja.

O zatrzymaniu Ukraińca poinformował w piątek za pośrednictwem mediów społecznościowych minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński.

Kierwiński: Zatrzymano Ukraińca, który groził podpaleniami

"Po kilkunastu godz. od publikacji wideo w Internecie warszawska policji zatrzymała obywatela Ukrainy grożącego podpaleniami" – napisał na platformie X.

Szef MSWiA poinformował, że wobec mężczyzny wszczęto już postępowanie. Zapowiedział również kolejne kroki w jego sprawie.

"Mężczyźnie zostaną przedstawione zarzuty. KSP współpracuje ze Strażą Graniczną, gdzie zostanie skierowany wniosek o deportację" – przekazał Kierwiński.

"Jeśli nie będzie 800+, to Ukraińcy będą podpalać polskie domy"

Chodzi o nagranie, na którym nieznany mężczyzna grozi Polsce po zawetowaniu przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o wsparciu dla obywateli Ukrainy. O skandalicznych słowach, które padły na nagraniu oraz złożeniu w ich sprawie zawiadomienia do prokuratury informował poseł Prawa i Sprawiedliwości Dariusz Matecki.

"Na TikToku pojawiły się szokujące nagrania Ukraińca, który otwarcie grozi Polakom. Wprost mówi: jeśli nie będzie 800+, to Ukraińcy będą podpalać polskie domy. Pokazuje nagrania z interwencji straży pożarnej w Warszawie i dodaje, że 'konsekwencje będą nieodwracalne'. To nie są słowa wyrwane z kontekstu – mam zapis i tłumaczenie z języka ukraińskiego, które jasno pokazuje, że to groźba wobec polskich obywateli" – poinformował Matecki.

Polityk podkreślił jednocześnie, iż historia zna takie przypadki. "[…] w II RP Ukraińcy podpalali nie tylko domy, ale i instytucje publiczne. Dziś widzimy podobną retorykę, która wprost nawiązuje do tamtej zbrodniczej praktyki" – wskazał.

Z tego właśnie względu, wyjaśnił Matecki, Fundacja Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu, której jest prezesem, złożyła zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie. "Oczekuję szybkiej reakcji i deportacji tego człowieka, bo Polska musi być chroniona przed takimi zagrożeniami" – podsumował.

Czytaj też:
Po tych słowach zawrzało. "Dopiero zobaczymy, jak zachowują się Ukraińcy"
Czytaj też:
"Żadnych przywilejów", "antyukraińskie fobie". Fala komentarzy po decyzji Nawrockiego
Czytaj też:
Twardoch kontra Kierwiński. "Tanie złośliwości"


Kup akcje Do Rzeczy S.A.
Odbierz roczną subskrypcję gratis!
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracowała: Anna Skalska
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także