W szóstym meczu kwalifikacji do przyszłorocznych mistrzostw świata reprezentacja Polski wygrała z Litwą 2:0. Kowno zostało zalane przez polski kibiców. Służby informowały, że spodziewają się, iż na stadionie mogącym pomieścić do 15 tysięcy osób, 1/3 będą stanowić właśnie kibice z Polski.
Na trybunach znaleźli się również premierzy Polski i Litwy – Donald Tusk oraz Inga Ruginienė.
Kompromitacja litewskich służb
Dziennikarz sportowy Onetu Dariusz Dobek informuje, że w trakcie meczu doszło do poważnego uchybienia zasadom bezpieczeństwa. Jego zdaniem służby nie zdały egzaminu, a na stadion można było wnieść niemal wszystko. Gdyby komuś zależało, mógł de facto podejść do premiera Polski z bronią w ręku.
"Otóż przedstawiciele mediów mogli wnieść na stadion, co chcieli. Nie było żadnej kontroli osobistej. Nie było też legitymowania. Nie wspominając już o tym, że akredytacje tym razem nie były imienne, więc mogłyby trafić w ręce niepożądanych osób. A te mogłyby przeprowadzić jakiś akt dywersji" – czytamy w tekście Dobka.
Jak podkreśla, dziennikarze "mieli VIP-ów niemal na wyciągnięcie ręki". Między miejscem przeznaczonym dla dziennikarzy a trybuną honorową, gdzie znajdowali się premierzy Polski i Litwy, było raptem kilkanaście metrów przerwy. "Naprawdę nie trzeba było organizować skomplikowanej zasadzki na miarę ekipy złodziei z »Domu z papieru«, żeby doprowadzić do tragedii. Kabaret. Tyle że nieśmieszny" – podkreśla dziennikarz.
"Donald matole...". Kibice uderzają w premiera
Jak zauważyli obecni na stadionie reporterzy, przez długi czas więcej działo się na trybunach niż na boisku. Na trybunach bowiem nie zabrakło bowiem akcentów politycznych.
Już na początku meczu z trybun rozległo się znane z polskich stadionów hasło: „Donald, matole, twój rząd obalą kibole”. Piosenka powracała jeszcze kilkukrotnie w trakcie spotkania.
Przed przerwą w polskim sektorze pojawił się również transparent z karykaturalnym wizerunkiem Tuska – na czole namalowano mu niemiecką flagę, a obok znalazł się napis: "Nie jesteś, nie byłeś, nie będziesz kibicem reprezentacji Polski".
W drugiej połowie kibice intonowali też obraźliwe hasła dotyczące Rosji i Izraela.
Czytaj też:
Kara dla izraelskiego klubu. Nie jest zbyt wysokaCzytaj też:
Hitowy transfer w Ekstraklasie. Reprezentant Polski dołączył do Legii
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
