"Fala dezinformacji w sprawie Parku Doliny Dolnej Odry". Cztery punkty

"Fala dezinformacji w sprawie Parku Doliny Dolnej Odry". Cztery punkty

Dodano: 
Widok na Dolinę Dolnej Odry. Zdj. ilustracyjne
Widok na Dolinę Dolnej Odry. Zdj. ilustracyjne Źródło: PAP / Marcin Bielecki
Rozpoczęła się fala dezinformacji w sprawie Parku Doliny Dolnej Odry – pisze Paweł Szefernaker, wskazując na cztery zagadnienia.

Prezydent Karol Nawrocki zawetował ustawę o utworzeniu Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry. Wywołało to falę krytyki środowisk lewicowych, rozczarowania nie kryła minister środowiska Paulina Hennig-Kloska. Zdaniem szefa Gabinetu Prezydenta RP część mediów rozpowszechnia w tej sprawie dezinformację. Szefernaker zwrócił uwagę na cztery obszary tematyczne.

Szefernaker: Fala dezinformacji w sprawie Parku Doliny Dolnej Odry

W punkcie pierwszym przypomniał, że teren parku jest już pod ochroną. Rzecz w tym, że znajduje się tam Park Krajobrazowy oraz obszar Natura 2000. Te dwa obszary chronią przyrodę nad Odrą. Wobec tego decyzja w zakresie nowego parku wprowadzałaby ludzi na tereny, gdzie przez dekady ich nie było – co spowodowałoby więcej szkód niż korzyści.

Druga kwestia dotyczy żeglugi. "Rząd Tuska chciał blankietowej zgody na park, który mógł ograniczyć żeglugę na Odrze! Od lat żeglugę Odrą próbują ograniczać niemieckie fundacje i politycy. Można chronić przyrodę i jednocześnie nie blokować rozwoju, ale mimo wielu próśb i sugestii postanowiono działać wbrew interesowi gospodarczemu regionu" – czytamy dalej.

Trzecie zagadnienie dotyczy lokalnych mieszkańców. "W sprawie parku nie dano głosu mieszkańcom – nie zorganizowano referendum. Przeciwko parkowi opowiedziała się gmina Gryfino, leżąca w jego centrum! Spowodowało to wyrwę w środku projektowanego terenu. Próbowano narzucić decyzję mieszkańcom i ostatecznie powstał projekt parku z «dziurą» w środku" – pisze współpracownik prezydenta.

Wreszcie po czwarte, pisze Szefernaker, "rząd próbował przepchnąć ustawę o parku z ograniczonym obszarem, aby następnie rozszerzyć jego otulinę decyzją Rady Ministrów. To doprowadziłoby do całkowitego zablokowania rozwoju gospodarczego terenów Międzyodrza" – czytamy.

Na przyrodę, zamiast na etaty

Zdaniem polityka władze powinny bazować na obecnym Parku Krajobrazowym, jeżeli rzeczywistym celem jest ochrona przyrody.

"Jeśli rząd naprawdę chce chronić przyrodę Doliny Dolnej Odry, niech choć połowę pieniędzy, które miały być przeznaczone na etaty dla działaczy w strukturach nowego parku, przeznaczy na ochronę przyrody w już istniejącym Parku Krajobrazowym" – podsumowuje Szefernaker.

Weto prezydenta. Niebezpieczeństwo zablokowania rozwoju gospodarczego regionu

W uzasadnieniu do prezydenckiego weta podkreślono, że ustawa budzi obawy o zablokowanie rozwoju gospodarczego regionu, w którym Odra jest kluczowym źródłem potencjału inwestycyjnego. Prezydent RP wskazał brak analiz skutków dla inwestycji infrastrukturalnych w regionie, mimo że dla niektórych gmin powstanie parku może oznaczać realne straty finansowe.

Czytaj też:
Petycja do prezydenta o weto. "Wizja niemieckich stowarzyszeń"





Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: X / DoRzeczy.pl
Czytaj także