Sejm: Czarzasty przerwał posiedzenie. Powód zaskakuje

Sejm: Czarzasty przerwał posiedzenie. Powód zaskakuje

Dodano: 
Wicemarszałek Sejmu, lider Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty
Wicemarszałek Sejmu, lider Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty przerwał na chwilę piątkowe obrady. Powód nie jest oczywisty.

W trakcie piątkowych obrad poseł PiS Grzegorz Matusiak zaczął przedstawiać sprawozdanie komisji o projekcie zmian w ustawie o odnawialnych źródłach energii. Nagle jego wystąpienie przerwał prowadzący obrady wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty (Nowa Lewica).

– Przeproszę pana na chwileczkę, proszę państwa, halo, halo! – mówił w kierunku posłów Prawa i Sprawiedliwości, dzwoniąc dzwonkiem stojącym przed fotelem marszałka. Wicemarszałkowi Sejmu nie podobały się rozmowy i śmiechy na tyłach ław sejmowych.

Czarzasty poprosił posłów i członków rządu, by dali szansę wypowiedzieć się Matusiakowi: – Te osoby, które chcą opuścić salę, to bardzo serdecznie proszę.

Dziecko na sali

Jak relacjonuje portal Interia, któryś z polityków odpowiedział na upomnienie wystosowane przez wiemarszałka Czarzastego. Nie słychać tego jednak na nagraniach opublikowanych na stronie Sejmu. Wicemarszałek powiedział następnie: – Mnie też nie przeszkadzają, po prostu przeszkadzają prowadzić obrady. Cieszymy się, że jest bardzo fajne niemowlę, bardzo gratulujemy, ale jakbyśmy obejrzeli niemowlę poza salą sejmową, będzie tak samo piękne.

twitter

Okazuje się, że jedna z posłanek PiS, Katarzyna Sójka, trzymała na rękach niemowlę. – No dobra, panie pośle, ma pan przygotowany grunt do wypowiedzi rzeczy mądrych i fascynujących – powiedział w końcu Włodzimierz Czarzasty w kierunku przemawiającego Grzegorza Matusiaka.

Po tej krótkiej wymianie zdań izba wróciła do dalszego procedowania projektu ws. odnawialnych źródeł energii.

Czytaj też:
"Rejterada". Nieeleganckie zachowanie posłów opozycji

Źródło: Interia.pl / Sejm
Czytaj także