Nocny atak Rosji. Rakieta uderzyła w blok mieszkalny

Nocny atak Rosji. Rakieta uderzyła w blok mieszkalny

Dodano: 
Ukraina, pożar po ataku rosyjskim
Ukraina, pożar po ataku rosyjskim Źródło: PAP / Mykola Kalyeniak
W nocy z czwartku na piątek na terenie całej Ukrainy ogłoszono alarm powietrzny. Rakiety spadły na miasto Humań. Są ofiary śmiertelne.
Według nieoficjalnych, doniesień cztery rosyjskie bombowce strategiczne Tu-95 wystrzeliły po osiem pocisków manewrujących w stronę Ukrainy. W nocy z czwartku na piątek alarm przeciwlotniczy ogłoszono na terytorium całej Ukrainy.

twitter

Na obiekty w mieście Humań w obwodzie czerkaskim, rakiety manewrujące miały trafić w dwa cele – magazyn i blok mieszkalny. Informację tę potwierdziła lokalna policja. Ihor Taburec, gubernator obwodu czerkaskiego poinformował, że w wyniku ataku rakietowego na Humań rannych zostało pięć osób. Wszystkie trafiły do szpitala.

twitter

"Piąta rano, Humań. Celowe ostrzeliwanie wielopiętrowych budynków, w których spokojnie spały rodziny z dziećmi. Nie, to nie są wspomnienia nazistów w XXI wieku. Taka jest rzeczywistość zabijania Ukraińców przez Rosjan. Wiadomo już o 7 zabitych, 11 rannych, wśród nich są dzieci. To metody nie 'drugiej armii świata', ale szalonej grupy terrorystycznej 'Federacja Rosyjska'" – napisał doradca w Kancelarii Prezydenta Zełenskiego, Mychajło Podolak.

twitter

Alarm przeciwrakietowy wszczęto także w Kijowie. Nad miastem zastrzelono w nocy pięć rosyjskich pocisków. Serhij Popko, szef kijowskiej administracji wojskowej wskazał, że był to pierwszy rosyjski atak na stolicę Ukrainy od 9 marca.

W Dnieprze, jak informuje mer tego miasta, Borys Fiłatow, w wyniku ataku rakietowego zginęła kobieta i trzyletnie dziecko. Eksplozje miały być słyszane także w Połtawie, Krzemieńczuku oraz w obwodzie mikołajowskim.

Inwazja na Ukrainę. Rosji wystarczy pieniędzy na kolejny rok wojny

Rosja pomimo sankcji będzie mogła finansować wojnę na Ukrainie jeszcze przez co najmniej rok – wynika z tajnych dokumentów Pentagonu. Z opublikowanego na początku marca raportu wywiadu USA wynika, że nie wszyscy członkowie rosyjskiej elity gospodarczej zgadzają się z kursem Kremla wobec Ukrainy, a wielu z nich zostało dotkniętych sankcjami.

Jednak jest mało prawdopodobne, aby wycofali swoje poparcie dla prezydenta Rosji Władimira Putina i "prawdopodobnie będą agresywnie bronić celów Kremla na Ukrainie" i "pomagać Moskwie obejść sankcje" – pisze "The Wasington Post", powołując się na dane amerykańskich tajnych służb, które wyciekły od sieci.

Czytaj też:
Rosja planuje rzucić na front ogromne siły. Wyciekł tajny raport CIA

Źródło: X / rp.pl/Reuters
Czytaj także