Żaryn ostrzega: Rosja będzie grała brutalnie i konsekwentnie

Żaryn ostrzega: Rosja będzie grała brutalnie i konsekwentnie

Dodano: 
Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych
Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Źródło:PAP / Piotr Nowak
Rozgrywka o pozycje międzynarodową Ukrainy wchodzi w kolejną fazę – ostrzegł rzecznik ministra - koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

W swoim niedzielnym wpisie na Twitterze Żaryn przypomniał, że Rosja wielokrotnie łamała prawo międzynarodowe i wszelkie gwarancje przez nią składane nie są wiarygodne.

"Rosja wysuwa ostatnio kolejne żądania wobec NATO, obecnie chodzi o »gwarancje« nierozszerzania Sojuszu na Wschód. Rozgrywka o pozycje międzynarodową Ukrainy wchodzi w kolejną fazę" – czytamy.

"Kreml od lat łamiący wszelkie porozumienia i umowy, a także prawo międzynarodowe, atakujący i okupujący kolejne kraje oczekuje »gwarancji od NATO«. To kolejny przejaw rosyjskiej gry pozorów i wymówka dla tych, którzy nadal chcą Rosji wierzyć" – pisze dalej Żaryn.

"Rosja chce wzmocnić swoje wpływy na Ukrainie i szerzej w Europie Środkowej. Moskwa będzie grała brutalnie i konsekwentnie, realizując swoje wrogie wobec NATO interesy" – skwitował rzecznik.

twitter

Groźba rosyjskiej agresji

Według niemieckich dziennikarzy z "Bilda", Władimir Putin miał jeszcze nie zdecydować o ataku na swojego zachodniego sąsiada. Jednak doniesienia wskazują, że Kreml skłania się ku takiej opcji od kwietnia tego roku.

Już wcześniej o planach inwazji Rosji na Ukrainę Polskę informowały amerykański i ukraiński wywiad. Operacja miałaby się odbyć w pierwszych miesiącach 2022 roku.

Obecnie przy granicy ukraińsko-rosyjskiej ma stacjonować ponad 90 tys. żołnierzy Federacji Rosyjskiej wraz ze sprzętem.

"Plany inwazji leżą w szufladzie"

Niemiecka gazeta w swoim artykule zacytowała wypowiedzi osoby, którą przedstawiono jako rosyjskiego oficera wysokiego rangą. Jego zdaniem, plany inwazji na Ukrainę mają "leżeć w szufladzie". Jak zaznaczył wojskowy, "Putin jeszcze nie zdecydował, czy zostaną zrealizowane". Tego typu informacje mają być znane już od połowy października. Amerykańska agencja wywiadu zagranicznego CIA przechwyciła je z rosyjskich komunikatów wojskowych i najpierw poinformowała o tym własny rząd. Ten następnie przekazał te wiadomości NATO. Po raz pierwszy doniósł o tym "Washington Post", podając, iż "Putin mógłby wysłać za granicę 175 tys. żołnierzy".

Czytaj też:
Piekło: Putin sobie wymyślił, że pójdzie śladami carycy Katarzyny
Czytaj też:
Biden i Putin odbędą rozmowę na temat Ukrainy

Źródło: Twitter, Bild,
Czytaj także