Rosja wtargnie na Ukrainę 16 lutego? Zełenski zabrał głos

Rosja wtargnie na Ukrainę 16 lutego? Zełenski zabrał głos

Dodano: 
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski Źródło:PAP / Leszek Szymański
„Politico” podało, że według wywiadu USA do agresji Rosji na Ukrainę dojdzie 16 lutego. Do tego przypuszczenia odniósł się Wołodymyr Zełenski.

Gazeta powołuje się na trzy niezależne źródła. Chodzi o amerykańskich urzędników znajdujących się w Waszyngtonie, Londynie i na Ukrainie.

Atak 16 lutego?

Do tych domniemań odniósł się prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Podkreślił, ze do rozruchów wewnątrz kraju może obecnie dojść w każdej chwili. – Najważniejsze, byśmy byli do wszystkiego gotowi - do wszelkich kroków, z dowolnej strony, z dowolnych granic – powiedział Zełenski w obwodzie chersońskim, przy granicy z anektowanym Krymem, gdzie trwają ćwiczenia wojskowe.

– Jako państwo przede wszystkim powinniśmy liczyć na siebie, na swoich wojskowych, swoich obywateli – podkreślił. Dodał, że jedyną drogą do deeskalacji i deokupacji jest dyplomacja.

Prezydent Ukrainy wyraził jednocześnie przekonanie, że w mediach jest zbyt duży natłok informacji i domysłów na temat ewentualnej pełnowymiarowej akcji militarnej ze strony Rosji. Zaznaczył jednocześnie, że Ukraińcy zdają sobie sprawę ze skali zagrożenia.

Niebezpieczeństwo rosyjskiej agresji

Niemal codziennie ze wschodu przypływają nowe niepokojące informacje dotyczące koncentracji wojsk Federacji Rosyjskiej. Rosja i Ukraina oświadczyły, że nie osiągnęły przełomu podczas czwartkowych rozmów w formacie normandzkim w Berlinie. Zwraca się również uwagę na niepokojącą ocenę amerykańskich analityków. Otóż uważają oni, że Rosjanie budują szpitale polowe i sprowadzają w rejon ewentualnego konfliktu dostawy krwi.

Tymczasem na terenie Białorusi trwają rosyjsko-białoruskie manewry „Wojskowa stanowczość 2022”. Według nieoficjalnych danych manewry obejmują nawet 30 tys., w większości rosyjskich żołnierzy. Z kolei nowe zdjęcia satelitarne opublikowane przez amerykańską firmę z branży technologicznej wskazują na ciągłe zwiększanie liczebności rosyjskich sił zbrojnych na Krymie, w zachodniej Rosji i na Białorusi.

Wcześniej doradca ds. bezpieczeństwa prezydenta USA Jake Sullivan oświadczył, że nie wiadomo czy Rosja zdecydowała się na wznowienie agresji przeciwko Ukrainie, ale istnieje "znaczące ryzyko", że do ataku dojdzie jeszcze przed końcem igrzysk olimpijskich w Pekinie. Strona rosyjska zdecydowanie dementuje jakoby miało dojść do jakiegokolwiek ataku, jednak coraz więcej państw wycofuje z Ukrainy swoich dyplomatów i zaleca obywatelom opuszczenie tego państwa.

Ukraina uruchamia „mechanizm redukcji ryzyka”

W piątek minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba przekazał, że rząd zdecydował się uruchomić jedną z ważnych procedur ujętych w Dokumencie Wiedeńskim OBWE na temat środków budowy zaufania i bezpieczeństwa.

Przedmiotowy przepis stanowi, że przy manewrach wojskowych angażujących ponad 13 tys. żołnierzy państwo organizujące ćwiczenia jest zobowiązane poinformować o takich działaniach inne kraje i dopuścić na swoje terytorium zewnętrznych obserwatorów.

Czytaj też:
Semka: Traktuję amerykańskie alarmy bardzo serio
Czytaj też:
Niepokojąca ocena analityków. Budzisz: Tego nie robi się w czasie ćwiczeń

Źródło: europapress.es / PAP / Politico/ DoRzeczy.pl / wprost.pl
Czytaj także