W Polsce jest już milion uchodźców

W Polsce jest już milion uchodźców

Dodano: 
Uchodźcy z Ukrainy na przejściu granicznym w Medyce
Uchodźcy z Ukrainy na przejściu granicznym w Medyce Źródło:PAP / Darek Delmanowicz
W niedzielę o godz. 20 liczba osób, które uciekły z Ukrainy do Polski, przekroczyła milion — poinformowała Straż Graniczna.

Straż Graniczna zamieściła specjalny wpis w mediach społecznościowych dotyczący napływu uchodźców z Ukrainy.

twitter

"Dzisiaj o godz.20.00 liczba osób,które uciekły z Ukrainy do Polski przekroczyła milion. To milion ludzkich tragedii,milion osób wygnanych z własnych domów przez wojnę. Milion osób,które po przekroczeniu granicy usłyszały od funkcjonariuszy Straży Granicznej »Jesteście bezpieczni«" – napisano na profilu SG.

Jak donosi Ministerstwa Spraw Zagranicznych, większość uchodźców to obywatele Ukrainy, jednak wśród uciekających przed wojną są też Polacy, jak również obywatele Uzbekistanu, Białorusi, Indii, Nigerii, Algierii, Maroka, Afganistanu, Pakistanu, USA czy Rosji.

Rasizm na granicy polskiej? Szef RE: To rosyjska propaganda

W ostatnich dniach w przestrzeni publicznej zaczęły się pojawiać informacje o rzekomej dyskryminacji afrykańskich studentów uciekających z Ukrainy. Charles Michel podkreślił, że Rosja uruchomiła "wrogą propagandę", aby spróbować zaszczepić podejrzenia w krajach afrykańskich.

– To prawda, że po stronie ukraińskiej przez kilka dni stały bardzo długie kolejki na granicy (...), bo Ukraińcy chcieli ustalić, kim byli ludzie opuszczający terytorium kraju – mówił szef Rady Europejskiej. Przypomnijmy, że w środę Michel osobiście udał się na polsko-ukraińską granicę.

Jednocześnie polityk podkreślił, że ani po stronie ukraińskiej, ani po stronie polskiej „nie dochodzi do świadomej dyskryminacji kogokolwiek”. – Rasizm na polsko-ukraińskiej granicy to rosyjska propaganda – zapewnia.

Czytaj też:
Dziennikarz CNN o postawie Polaków: To zasługuje na wielkie uznanie
Czytaj też:
Rosyjskie zbrodnie wojenne. Von der Leyen mówi o śledztwie

Źródło: Twitter
Czytaj także