Winnicki odniósł się w ten sposób do oburzenia części środowisk medialnych na pytania, które stawia Konfederacja w związku z długofalowymi konsekwencjami masowego napływu do Polski uchodźców z Ukrainy.
Winnicki: Histeryczne reakcje nie zastąpią odpowiedzi na pytania
„W perspektywie: milionów obywateli Ukrainy, którzy już są w Polsce, szybkiego napływu kolejnych fal uchodźców, którym trzeba doraźnie pomóc, spowolnienia jeśli nie załamania gospodarczego, które następuje w niektórych branżach, szybko rosnących kosztów życia, które każdy Polak coraz bardziej odczuwa w swoim portfelu, zapaści systemu ochrony zdrowia, chciałbym usłyszeć od rządu, jak zamierza odpowiedzieć na te problemy i z kim na Zachodzie rozmawia o przejmowaniu od Polski dużych grup uchodźców” – napisał na Facebooku Winnicki.
„Front moralnego uniesienia i histerycznych reakcji na to, co mówi Konfederacja, nie zastąpią odpowiedzi na pytania o sytuację w naszym kraju. Rosnąca frustracja zwykłych Polaków to nie jest wymysł Konfederacji tylko reakcja społeczna na pogarszającą się sytuację. Jesteśmy gotowi na rozmowy o tym, jak rozwiązywać problemy, a nie na wysłuchiwanie połajanek, że nie wolno o nich mówić, by nie burzyć elitom nastroju uniesienia” – podkreślił prezes Ruchu Narodowego.
Konfederacja: Tak dla pomocy uchodźcom, nie dla przywilejów
Na temat problemów związanych z olbrzymimi kosztami finansowymi, które czekają polskich podatników, mówili także podczas zorganizowanej w czwartek konferencji prasowej posłowie Konfederacji: Michał Urbaniak i Grzegorz Braun oraz dyrektor biura prasowego partii Tomasz Grabarczyk.
Grabarczyk przypomniał po raz kolejny, że Konfederacja opowiada się za pomocą dla uchodźców. Podkreślił, że Polacy zdają w tym zakresie egzamin w sposób fantastyczny.
– Niestety tego egzaminu nie chce zdać państwo polskie oraz samorządy. A może powiem przewrotnie: państwo polskie tak bardzo chce zdać ten egzamin, że skupiając się na nim, zamierza oblać cały semestr. (…) Tak dla pomocy, ale dla pomocy z głową. Jeśli rząd zamierza przekazywać szereg programów socjalnych: 500 plus, 300 plus, rodzinny kapitał opiekuńczy, wszystko, za co ma zapłacić polski podatnik, nie ma żadnej pewności, że te pieniądze popłyną z Brukseli, z Niemiec czy jakiegokolwiek innego państwa. Te koszty będzie musiał ponieść polski podatnik – mówił polityk.
– To jest problem, który narasta w polskim społeczeństwie. Można go dalej ignorować. Można nadal żyć w bańce twitterowo-medialnej i wymieniać się wpisami z kolegami dziennikarzami i politykami, którzy nie dostrzegają problemów zwykłego Kowalskiego. Ale można także zrozumieć, że przygotowujemy problemy, które wybuchną za kilka miesięcy w polskim społeczeństwie. Problemy gospodarcze i społeczne. Problemy związane z poczuciem niesprawiedliwości. (…) My jako Konfederacja mówimy o tym zawczasu – powiedział szef biura prasowego Konfederacji.
– Podawajmy rękę bliźnim, ale pamiętajmy, że nie możemy sobie tej ręki uciąć. Bo wtedy ani sobie, ani bliźnim nie pomożemy – podsumował Grabarczyk.
twitterCzytaj też:
Senat nie zgłosi poprawek do ustawy o obronie ojczyznyCzytaj też:
Nowelizacja ustawy o pomocy uchodźcom. "Skorzystają wszyscy Ukraińcy"Czytaj też:
Winnicki: Niech polska władza jasno zakomunikuje to rządom Wielkiej Brytanii i USACzytaj też:
"To byłby początek III wojny światowej". Michel o misji pokojowej NATO