OSW: Siły rosyjskie wciąż terroryzują ludność cywilną

OSW: Siły rosyjskie wciąż terroryzują ludność cywilną

Dodano: 
Ukraiński żołnierz podczas wojny z Rosją
Ukraiński żołnierz podczas wojny z Rosją Źródło:PAP/EPA / STR
Rośnie liczba zniszczonych domów mieszkalnych, Rosjanie z premedytacją zabijają osoby niewykazujące agresji czy oporu wobec okupantów.

Czwartek to 22. dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Od początku wojny Rosja ostrzelała trzy okręty należące do Panamy. Jeden z nich zatonął. Dwa pozostałe zostały uszkodzone, ale wciąż pozostają na wodzie. O sprawie poinformował tamtejszy Urząd Morski w oficjalnym komunikacie. Jak zapewniły panamskie władze, nie było ofiar śmiertelnych. Panama nie podała, kiedy dokładnie statki zostały uszkodzone.

Rosyjskie wojska niezmiennie ostrzeliwują ukraińskie miasta, nie oszczędzając kobiet i dzieci. Według szacunków ONZ, od początku inwazji zginęło ponad 600 cywilów. Ukraińska prokuratura generalna podała, że wśród ofiar jest 100 dzieci. WHO szacuje liczbę osób dotkniętych wojną na 18 mln. 3 mln Ukraińców wyjechało za granicę, z czego większość (ponad 1,9 mln) do Polski.

Analiza działań wojennych

Ośrodek Studiów Wschodnich (OSW) przeprowadził analizę dotychczasowych 21 pełnych dni wojny ukraińsko-rosyjskiej. "Siły rosyjskie wciąż terroryzują ludność cywilną. Rośnie liczba zniszczonych domów mieszkalnych, z premedytacją zabija się osoby niewykazujące agresji czy oporu wobec okupantów, dochodzi do rabunków własności prywatnej. Wojska agresora nadal ostrzeliwują szlaki ewakuacyjne. Celem działań tego typu jest osłabienie morali społeczeństwa ukraińskiego, a w rezultacie – wymuszenie ustępstw władz w negocjacjach pokojowych. Na razie nic nie wskazuje na skuteczność tej strategii" – przekazano.

Zdaniem ekspertów, pod koniec trzeciego tygodnia działań zbrojnych sytuacja w rejonach walk "ustabilizowała się". Na północy walki mają być statyczne, na południu nadal trwa natarcie rosyjskie, które jednak utraciło wcześniejszy impet, zaś wojska przesuwają się do przodu w średnim tempie kilkunastu kilometrów na dobę. Ponadto, pod kontrolą ukraińską pozostała północna część obwodu donieckiego, a na pozostałym obszarze walki o miasta "prowadzone są już w głębi ugrupowania rosyjskiego bądź na zachodniej granicy obwodów ługańskiego i donieckiego".

Czytaj też:
Rau: Nie możemy pomijać współodpowiedzialności Mińska za agresję na Ukrainę
Czytaj też:
Rosja ma zatrzymać działania wojenne. Jest decyzja Trybunału w Hadze

Źródło: osw.waw.pl
Czytaj także