"Niemcom wolno, Polakom nie?". Mocne wystąpienie Ziobry w Sejmie

"Niemcom wolno, Polakom nie?". Mocne wystąpienie Ziobry w Sejmie

Dodano: 
Zbigniew Ziobro w Sejmie
Zbigniew Ziobro w Sejmie Źródło:Twitter
– Nasza historia daje nam prawo do tego, aby domagać się tylko tego, niczego więcej, żebyśmy mieli takie same prawo jak Niemcy – podkreślał Zbigniew Ziobro w Sejmie.

W Sejmie odbywa się debata nt. zmian w Sądzie Najwyższym. Do Izby Niższej wpłynęło aż pięć projektów nowelizacji ustawy o SN.

Minister Sprawiedliwości podkreślił w swoim wystąpieniu, że spór z Brukselą nie dotyczy praworządności, tylko zagadnienia suwerenności. – Otóż traktaty unijne mówią, że państwa członkowskie są sobie równe w zakresie praw i obowiązków. I zasada równego traktowania obejmuje tak poszczególne państwa, jak i każdego z obywateli z osobna– stwierdził polityk.

Ziobro przeciwko podwójnym standardom w UE

Zbigniew Ziobro wskazał, że jeżeli Hiszpanom wolno poprzez parlament wybierać swoją radę sądownictwa, to znaczy że to wolno również Polakom. Szef Solidarnej Polski podkreślał, że nasz kraj nie może zgadzać się na podwójne standardy.

– Jeżeli coś wolno Niemcowi, to wolno Polakowi, jeżeli wolno Hiszpanowi, to wolno też Polakowi. Jeżeli Hiszpanom wolno poprzez parlament wybierać swoją radę sądownictwa, to znaczy że to również wolno Polakom. To jest właśnie to, o co idzie. Że są tacy w Polsce, tam bardzo chętnie podejmujący ten temat w PE, w KE, w TSUE, którzy chcieliby nam odebrać równoprawne traktowanie, którzy chcieliby pokazać, że Polakom wolno mniej niż im. Taka Europa im odpowiada – tłumaczył minister sprawiedliwości.

Niemcom wolno więcej?

Ziobro podkreślił, że zgodnie z traktatami UE każdy - zarówno obywatel państwa członkowskiego, jak i państwo - jest równy w prawie i obowiązkach.

– Jak to może się dziać, że Niemcy mogą wyłaniać swoich sędziów na drodze mechanizmów parlamentarnych, demokratycznych, czyli politycznych w sensie, a w Polsce wprowadzenie pośrednio mechanizmu parlamentarnego, demokratycznego, nie poprzez wyłanianie wprost sędziów, jak to wyłaniają Niemcy, ale poprzez radę sądownictwa jest zbrodnią? Jeśli u nas jest zbrodnią, to u nich jest zbrodnią do kwadratu?– dopytywał Prokurator Generalny.

W trakcie swojego wystąpienia Ziobro wyciągnął tablicę, na której prezentował skład niemieckiej komisji do wyłaniania sędziów. Minister wskazywał, że w skład komisji wchodzą członkowie największym niemieckich partii.

twitter

– Problem polega na tym, że Niemka, pani von der Leyen, szefowa KE, która zresztą wybierała taki zespół i komisję. Pokażę ją państwu, teraz nowa wybrana niemiecka komisja do wyboru sędziów. Widzicie tutaj sędziów może? Popatrzcie, SPD, Zieloni, CDU. To jest są ci dojrzali Niemcy, którzy wprost wyłaniają sędziów Niemieckiego Sądu Federalnego, czyli Sądu Najwyższego. Im wolno, a Polakom nie wolno? Wy nam wmawiacie, że Polakom nie wolno. Kiedyś słyszeliśmy, że są nadludzie i podludzie. Otóż to argument całkowicie niedo przyjęcia. To haniebny argument w ustawach polskiego parlamentaryzmu – mówił minister.

Czytaj też:
Saryusz-Wolski: W obecnej sytuacji środki z KPO niczego nie rozwiązują
Czytaj też:
Jaki w PE: Fajnie się handluje rosyjskim gazem pełnym ukraińskiej krwi?
Czytaj też:
Strzeżek: Morawiecki odniósł podwójny sukces, za to Polska traci

Źródło: 300polityka.pl
Czytaj także