Orban pisze o stanowisku Węgier wobec trwającej wojny

Orban pisze o stanowisku Węgier wobec trwającej wojny

Dodano: 
Viktor Orban, premier Węgier
Viktor Orban, premier Węgier Źródło:PAP/EPA / JULIEN WARNAND
Nie stawiamy znaku równości. Rosjanie zaatakowali. Ale to nadal wojna rosyjsko-ukraińska, nie węgierska – pisze premier Węgier Viktor Orban.

Część polityków i komentatorów zarówno europejskiej, jak i węgierskiej sceny politycznej wciąż oburza się, że rząd w Budapeszcie nie przejawia wystarczającego w ich ocenie zaangażowania we wspieranie napadniętej przez Putina Ukrainy. Wszystko w czasie, gdy Węgry przyjęły na swoje terytorium ponad 600 tys. ukraińskich uchodźców.

"Nie stawiamy znaku równości, to Rosjanie zaatakowali"

Premier Orban po raz kolejny odniósł się do sprawy w najnowszym wpisie w mediach społecznościowych.

Polityk nadmienił, że każdy kraj ma własne doświadczenie historyczne, w tym wojenne. Także Węgry mają w tym zakresie swoje doświadczenia. Jak zaznacza, należy zatem jasno określać, kto z kim walczy i jakie są z tym związki innych państw.

"Według węgierskiej percepcji to wojna rosyjsko-ukraińska. Nie stawiamy równych znaków, bo ta wojna nigdy nie powinna się rozpocząć, a powodem, dla którego się zaczęła, jest to, że Rosjanie zaatakowali Ukrainę. Nie podważamy stanowiska partii opozycyjnych, ale to nadal czyni z tego wojnę rosyjsko-ukraińską. To nie jest nasza wojna. To nie jest wojna Węgier" – pisze na Facebooku szef węgierskiego rządu.

Orban: Jesteśmy za pokojem

Następnie polityk podkreślił, że w jego ocenie należy zająć w sprawie stanowisko, a nie wybierać jedną ze stron. Musi to być stanowisko odpowiadające interesom Węgier.

"Kiedy wybucha wojna, w której nie jesteśmy bezpośrednio zaangażowani, należy zdecydować o tym, jak ją traktujemy. Są kraje, czasem Węgry takie były w historii, które wybierają strony w tym czasie, stoją po którejś stronie. Ale moje postrzeganie jest takie, że węgierskie doświadczenie historyczne i węgierskie rozumowanie mówią mi, że nie należy wybierać strony, ale stanowisko" – tłumaczy Orban.

Polityk wskazał, że polityką węgierską są działania zmierzające do jak najszybszego zawarcia pokoju między walczącymi państwami.

„Mamy taką pozycję, nazywa się pokój. Nie jesteśmy po stronie wojny, jesteśmy po stronie pokoju. Każdy mój krok i to, co robi rząd węgierski, ma na celu jak najszybsze natychmiastowe zawieszenie broni, a negocjacje pokojowe powinny rozpocząć się jak najszybciej” – podsumowuje Viktor Orban.

facebook

Jasna deklaracja – Węgry nie przystąpią do wojny

Przypomnijmy, że na początku kwietnia bieżącego roku rządząca koalicja Fideszu i Chrześcijańsko-Demokratycznej Partii Ludowej (KDNP) rozgromiła w wyborach parlamentarnych wspólną listę opozycji.

Jednym z istotnych punktów kampanii wyborczej była właśnie kwestia wojny Rosji przeciwko Ukrainie i polityki węgierskiej wobec tego konfliktu. Premier Orban w przeciwieństwie do zjednoczonej opozycji jasno zadeklarował, że w przypadku zwycięstwa Fideszu Węgry nie zaangażują się w wojnę na Ukrainie.

Czytaj też:
W jaki sposób unijna lewica przyczyniła się do triumfu Orbana? Ocena prof. Szymanowskiego
Czytaj też:
"To zrujnuje węgierską gospodarkę". Budapeszt zapowiada weto dla nowych sankcji na Rosję

Źródło: Facebook
Czytaj także