W piątek na antenie Polskiego Radia 24 parlamentarzysta klubu Koalicji Obywatelskiej zastanawiał się nad scenariuszami rozwoju i ewentualnego zakończenia działań zbrojnych, które wojska Rosji prowadzą na terenie państwa ukraińskiego.
Przypomnijmy, że rosyjska inwazja wojskowa rozpoczęła się 24 lutego tego roku i jest uznawana za największy konflikt militarny na terytorium Europy od czasu zakończenia II wojny światowej.
Wojna na Ukrainie
Trwa 156. dzień wojny na Ukrainie. Siły rosyjskie od kilku tygodni próbują posuwać się na zachód przez region Doniecka, ale jak dotąd osiągnęły tylko stopniowy postęp. Ostatnia noc była niespokojna w kilku miejscowościach należących do donieckiej regionalnej administracji wojskowej. Doszło do nalotów i ostrzału. Lokalne władze potwierdziły ofiary śmiertelne oraz przypadki osób rannych.
Regularnie atakowany przy Rosjan jest między innymi Charków. W ostatni czwartek tamtejsi urzędnicy miejscy poinformowali, że dwa pociski ziemia-powietrze dalekiego zasięgu S-300 uderzyły w region. Wcześniej zaatakowano dzielnicę przemysłową.
Kowal prognozuje
Zdaniem Pawła Kowala, na Ukrainie decydujące będą najbliższe trzy do sześciu tygodni. Jak prognozował na antenie Polskiego Radia 24, być może Ukraińcom uda się w tym czasie odzyskać kawałek Donbasu albo Chersoń. – Tej wojny nie da się skończyć z Putinem u władzy. (...) Początek końca wojny na Ukrainie będzie miał miejsce, gdy Putina już nie będzie na Kremlu – powiedział poseł Koalicji Obywatelskiej.
Według polityka, który jest profesorem PAN i ekspertem ds. polityki wschodniej, późną jesienią tego roku może dojść do rozmów o zawieszeniu broni. Jak stwierdził, "przynajmniej na jakiś czas". Deputowany zaznaczył przy tym, iż nie spodziewałby się trwałego pokoju za naszą wschodnią granicą.
Czytaj też:
Ukraińcy załamani niemieckim wsparciem. Sprzęt do naprawy po miesiącuCzytaj też:
Rosyjskie wojska niemal stanęły. "Ukraina może odwrócić losy wojny"