W poniedziałek o godzinie 19 zbierze się komisja sprawiedliwości i praw człowieka, która zajmie się wnioskiem o odwołanie ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Po wydaniu opinii przez komisje, w środę wnioskiem zajmie się Sejm.
Żukowska chce "odzyskać" KPO
O wniosek ws. odwołania szefa resortu sprawiedliwości na antenie RMF FM zapytana została w poseł Lewicy Anna Maria Żukowska.
– To my pomagamy Prawu i Sprawiedliwości. Wyciągamy pomocną dłoń, żeby Prawo i Sprawiedliwość wreszcie mogło się pozbyć tego szkodnika, którego doskonale wiem, że też mają dosyć. Zróbcie to panowie z Prawa i Sprawiedliwości. Macie tę szansę. Wyręczamy was, to nie wy składacie ten wniosek. Ja wiem, że wam byłoby nieeleganckie. Po prostu wiecie – współpracujemy? W pokonaniu przeciwności. Chcemy odzyskać KPO – powiedziała polityk.
Dopytywana o to, czy jej ugrupowanie rozmawia w tej sprawie z posłami PiS, nadmieniła, że nie może zdradzać takich informacji, ponieważ dowie się o tym Jarosław Kaczyński i będzie temu przeciwdziałał.
– Chcemy odwołać Ziobro, dlatego że to jest właściwie główna przeszkoda w odzyskaniu środków z europejskich Funduszy Odbudowy. Gdyby nie Ziobro, to myślę, że PiS dałoby się nakłonić do przyjęcia takich ustaw, które by te zmiany wymagane przez Komisję Europejską wprowadziły – powiedziała Żukowska.
Czarzasty: Po prostu wykonać
Przypomnijmy, że Lewica popiera linię bardzo daleko idących ustępstw Warszawy wobec poleceń z Brukseli. W lipcu, na antenie Radia Wrocław wicemarszałek Sejmu i współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty przekonywał, że tzw. kamienie milowe wskazane przez KE trzeba "po prostu wykonać".
– Jest metoda na to, żeby te pieniądze przyszły do Polski: trzeba przestać łamać prawo. Musi się Kaczyński z Ziobro przestać brać za łeb, przestać się wygłupiać, siłować, który jest mocniejszy, tylko po prostu wykonać wszystkie te historie, do których się Morawiecki, pan premier Morawiecki zobowiązał i to zrobić, tak. To wtedy nikt się nie będzie nas czepiał. Po prostu trzeba nie łamać prawa i dotrzymywać słowa, i dedykuję to Kaczyńskiemu, Morawieckiemu i Ziobrze – mówił Czarzasty.
Opozycja domaga się odwołania Ziobry
W połowie listopada opozycja złożyła wniosek o wotum nieufności dla ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
– To jest sprawdzam dla tych wszystkich, którzy dziś mówią, jak bardzo potrzebne są pieniądze europejskie – mówił wówczas, na konferencji prasowej lider PO Borys Budka. Podczas spotkania z mediami, polityk – wraz z przewodniczącym klubu Lewicy Krzysztofem Gawkowskim – twierdził, że odwołanie Ziobry doprowadzi do wypłacenia Warszawie środków z KPO.
Czytaj też:
Spór o pożyczkę na KPO. "Nikomu nie zależy na tym, by centralizować Unię"Czytaj też:
"Ziobro bardzo chciałby być wyrzucony z rządu"Czytaj też:
Ziobro: Nie byłoby unijnego szantażu, gdyby nie ustępstwa premiera wobec UE