Prezes PiS Jarosław Kaczyński zdecydował, że nowym szefem sztabu wyborczego partii będzie Joachim Brudziński, poseł do Parlamentu Europejskiego. Polityk zastąpił na tym stanowisku Tomasza Porębę, który złożył rezygnację.
Kamiński: Taktyka PiS niezmienna – polaryzacja
Wicemarszałek Senatu z Unii Europejskich Demokratów (UED), niegdyś członek PiS, PO i wielu innych partii politycznych, ocenił, że zmiana nie będzie miała istotnego wpływu na kampanię wyborczą formacji Kaczyńskiego.
– Nie przypuszczam, żeby ona miała wpływ na zasadniczą dynamikę kampanii Prawa i Sprawiedliwości, bo ona co do swojej strategii pozostaje niezmienna i jest jak na razie żelaźnie skuteczna, czyli gra na polaryzacje, gra na zohydzanie, kłamstwa na temat Tuska i wybijanie Tuska na lidera opozycji po to, by w niego strzelać – powiedział Kamiński na antenie TVN24.
Kamiński: Brudziński ma wyeliminować ludzi Ziobry
Kamiński nie ma wątpliwości, że rządzące ugrupowanie nie ma szans na samodzielną większość w następnej kadencji Sejmu. – Żaden rozsądny spin doktor Prawa i Sprawiedliwości nie zależnie od tego czego jest twarzą, odpowie panu realnie Prawo i Sprawiedliwość nie ma szans na powtórzenie wyniku z roku 2019 i ma minimalne szanse na powtórzenie z roku 2015 – powiedział w rozmowie z Konradem Piaseckim.
– Poręba był za słaby na to, by poradzić sobie, z coraz bardziej zwalczającym się wewnętrznie PiS-em. Kaczyński i sztab wyborczy w tej kampanii wyborczej będzie musiał wykonać bardzo trudne, precyzyjne zadanie w ostatniej chwili, do którego potrzeba bardzo twardego zawodnika takiego jak Brudziński, czyli eliminacji wszystkich niewygodnych ludzi z list Prawa i Sprawiedliwości, przede wszystkim eliminacji partii Zbigniewa Ziobry – ocenił Kamiński w TVN24.
– Ja panu dzisiaj i widzom mówię, że w dniu, w którym będą zarejestrowane listy Prawa i Sprawiedliwości a one będą rejestrowane w ostatniej chwili, możemy się założyć. Będzie na tych listach mnóstwo niespodzianek i to nie będą niespodzianki takie, że jakieś gwiazdy się znajdą na tych listach, niespodzianki będą dotyczyły kto się na tych listach nie znajdzie – dodał.
Kamiński o PiS i Konfederacji
Kamiński wyraził opinię, że bez względu na to, czy wygra PiS czy PO, kluczowy jest wynik trzeciej partii. – W Polsce o tym, kto będzie rządził jesienią tego roku zadecyduje wynik trzeciej partii politycznej. Jeżeli Konfederacja, a tak to dzisiaj wygląda z sondaży, będzie miała wystarczająco dużo głosów, to da PiS-owi większość – ocenił.
– W Prawie i Sprawiedliwości pewnego pułapu już nie przeskoczą, bo mają już za bardzo zagrabione u Polaków. I oni już to wiedzą. Oni dzisiaj grają wyłącznie na mobilizację własnego elektoratu i potencjalnego partnera – ocenił polityk.
Czytaj też:
Zmiany w rządzie. "Złożyłem rezygnację z funkcji wiceprezesa Rady Ministrów"Czytaj też:
Rozszerzenie referendum? Tumanowicz wskazuje o jakie zagadnienia