Wojska na Ukrainę? Macron wprost o swej wypowiedzi

Wojska na Ukrainę? Macron wprost o swej wypowiedzi

Dodano: 
Prezydent Francji Emmanuel Macron
Prezydent Francji Emmanuel Macron Źródło:PAP/EPA / Olivier Hoslet
Prezydent Francji Emmanuel Macron zapewnia, że jego wypowiedź ws. wysłania wojsk na Ukrainę była dokładnie przemyślana.

Prezydent Francji powiedział po poniedziałkowym spotkaniu europejskich przywódców w Paryżu, że nie ma decyzji w sprawie oficjalnego wysłania zachodnich wojsk lądowych na Ukrainę, ale nie wykluczył takiej możliwości w przyszłości.

– Najbardziej żarliwa dyskusja toczyła się w ogóle wokół kwestii wysłania żołnierzy na Ukrainę. Nie było porozumienia w tej sprawie. Zdania są różne i absolutnie takich decyzji nie ma – przekazał dziennikarzom prezydent Andrzej Duda, który uczestniczył w rozmowach.

O tym, że grupa państwa NATO i UE rozważa możliwość wysłania swoich żołnierzy na Ukrainę na podstawie umów dwustronnych z Kijowem mówił przed spotkaniem w Paryżu premier Słowacji Robert Fico.

Z kolei kanclerz Niemiec Olaf Scholz ujawnił, że w Ukrainie przebywają francuscy i brytyjscy żołnierze, którzy pomagają Ukraińcom w obsłudze systemów rakiet dalekiego zasięgu.

Macron zabrał głos

Wypowiedź Macrona była szeroko komentowana. Od jego słów część przywódców już zdążyła się odciąć. Zarówno Olaf Scholz jak i Donald Tusk zapewnili, że nie zdecydują się wysłać żołnierzy na Ukrainę.

Tymczasem sam Macron podkreśla, że nie wycofuje się ze swojej wypowiedzi. – Każde moje słowo w tej sprawie jest wyważone, przemyślane i starannie dobrane – zapewnia. To pierwszy i póki co jedyny komentarz francuskiego prezydenta do sprawy.

To Macron zaproponował wysłanie żołnierzy

Ukraińskie media cytują w piątek premiera Czech Petra Fialę, który oświadczył, że "nikt w Europie" nie będzie wysyłał wojsk na Ukrainę. Według niego dyskusja na ten temat w Paryżu zajęła "minumum czasu".

Ujawnił również, że pomysł zgłosił prezydent Francji. Jak przekazał czeski premier, propozycja Macrona dotyczyła wysłania żołnierzy na Ukrainę, ale nie na pole bitwy, tylko żeby pomagali w szkoleniu.

Według relacji Fiali zdecydowana większość uczestników paryskiego szczytu doszła do wniosku, że kwestia wysłania wojsk nie będzie dalej omawiana ani nawet rozważana, bo "dla zdecydowanej większości krajów ten pomysł jest nie do przyjęcia". – Nikt w Europie nie będzie wysyłał wojsk na Ukrainę – zapewnił.

Czytaj też:
Kosiniak-Kamysz: Jeśli mielibyśmy podejmować decyzję, to tylko w ramach NATO
Czytaj też:
Polska pomaga Ukrainie, Ukraina Polsce. Uruchomiono awaryjne dostawy prądu

Źródło: Interia.pl
Czytaj także