"Bardzo ważny cel Tuska". Tak chce zapewnić sobie lojalność koalicjantów?

"Bardzo ważny cel Tuska". Tak chce zapewnić sobie lojalność koalicjantów?

Dodano: 
Premier Donald Tusk podczas konferencji prasowej w siedzibie KPRM w Warszawie
Premier Donald Tusk podczas konferencji prasowej w siedzibie KPRM w Warszawie Źródło: PAP / Paweł Supernak
Tusk chce wciągnąć w działania, które często są łamaniem prawa, koalicjantów. Po to, by nie mieli możliwości go opuścić – uważa europoseł Prawa i Sprawiedliwości Michał Dworczyk.

Premier Donald Tusk mówił w ubiegłym tygodniu o stworzeniu przez poprzedni rząd "układu zamkniętego". Oskarżając PiS o "kradzież" mienia, przekonywał że Skarb Państwa stracił na tym 100 miliardów złotych. O zarzuty te pytany był w poniedziałek w programie "Graffiti" na antenie Polsat News były szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, obecnie europoseł Prawa i Sprawiedliwości Michał Dworczyk.

Dworczyk: Tusk ma dwa cele. Pierwszy to zniszczenie PiS

– Gdyby to nie było straszne, można by się nawet uśmiechnąć – przyznał polityk. Według niego, Donald Tusk pokazuje w ten sposób dwa cele.

– Pierwszy to zniszczenie Prawa i Sprawiedliwości, zniszczenie środowiska Zjednoczonej Prawicy – wskazał Dworczyk. Według niego, lider Platformy Obywatelskiej nie ma żadnych strategicznych pomysłów, stąd taka jego strategia. –Trzeba dać igrzyska i tymi igrzyskami jest gonitwa za niby przestępcami PiS-owskimi – podkreślił.

– Ale jest drugi cel, uważam, bardzo ważny. Mianowicie, chce wciągnąć w działania związane z naciąganiem, a wręcz – łamaniem prawa koalicjantów. Po to, aby nie mieli możliwości go opuścić. Na zasadzie takiego wspólnictwa w działaniach związanych z łamaniem prawa chce zapewnić sobie ich lojalność na przyszłość – powiedział polityk.

W oceni Dworczyka, Tusk ma dużą łatwość "selektywnego podawania faktów". – Jeżeli mówimy o przyznanych środkach na organizacje pozarządowe, to wśród tych organizacji, przynajmniej gdy byłem szefem KPRM, były różne organizacje – i lewicowe, i prawicowe, i centrowe. Ja nawet nie wiem jakie, bo to nie było kryterium, które ważyło, czy ktoś otrzymuje wsparcie, czy nie – tłumaczył.

Specjalne porozumienie ministrów do walki z "układem zamkniętym"

Przypomnijmy, że podczas tej samej konferencji prasowej, podczas której Tusk mówił o "układzie zamkniętym" doszło do podpisania specjalnego porozumienia przez ministrów: sprawiedliwości, finansów i spraw wewnętrznych i administracji. Jego celem ma być koordynacja działań zmierzających do ujawnienia, zabezpieczenia i odzyskiwania mienia Skarbu Państwa.

– Zobowiązałem się, że wszystkie osoby, które nadużyły władzy przeciwko państwu, Skarbowi Państwa, polskiemu społeczeństwu, będą skutecznie ścigane i odpowiedzą za to, także finansowo – podkreślał szef rządu.

Czytaj też:
"Z obsesją idzie się do lekarza". Morawiecki błyskawicznie odpowiada Tuskowi
Czytaj też:
Nie chcą pracować z Tuskiem. „Lepiej zachować zdrowie”
Czytaj też:
"Karty będą na stole". Tusk ma kandydata na polskiego komisarza w UE

Opracowała: Anna Skalska
Źródło: Polsat News
Czytaj także