Niepokojące słowa Sikorskiego. "Spodziewamy się wzmożenia ataku hybrydowego"

Niepokojące słowa Sikorskiego. "Spodziewamy się wzmożenia ataku hybrydowego"

Dodano: 
Radosław Sikorski, szef MSZ
Radosław Sikorski, szef MSZ Źródło: PAP / Albert Zawada
Spodziewamy się wzmożenia ataku hybrydowego na naszą granicę i między innymi dlatego opublikowaliśmy strategię migracyjną – wskazał szef MSZ Radosław Sikorski.

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski zdecydował o zamknięciu konsulatu Rosji w Poznaniu. Szef MSZ przekazał, że dysponuje informacjami, iż za próbami dywersji w Polsce stoi Federacja Rosyjska.

– W ostatnich dniach sąd uznał, że prokuratura przedstawiła mocne dowody na to, że w Polsce doszło do próby dywersji i że za tą próbą stał obcy wywiad. Polski sąd nie zgodził się na dobrowolne poddanie się karze przez potencjalnego sprawcę, żądając wyższego wymiaru kary – powiedział Sikorski podczas wtorkowej konferencji prasowej. Wypowiedź ministra dotyczyła 51-letniego obywatela Ukrainy Serhieja S., który jest oskarżony o współpracę z rosyjskim wywiadem. Mężczyźnie przedstawiono zarzuty dotyczące działania w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu popełnianie przestępstw przeciwko RP w postaci uczestniczenia w działalności obcego wywiadu oraz podejmowania na terenie Wrocławia przygotowań do podjęcia działań dywersyjnych polegających na podpaleniu obiektów budowlanych.

"Ta decyzja da do myślenia władzom rosyjskim"

– Spodziewamy się wzmożenia ataku hybrydowego na naszą granicę i między innymi dlatego opublikowaliśmy strategię migracyjną z twardszymi regulacjami, o których państwo wiecie. Niestety Białoruś i Rosja nadal chcą rozbijać Unię Europejską od wewnątrz przy pomocy pseudomigrantów, a także kryminalistów rekrutowanych na Bliskim Wschodzie – mówił w środę na konferencji prasowej Radosław Sikorski.

– Rosja nie ma tytułu do tego, żeby odpowiadać na zamknięcie przez nas konsulatu, bo my to zrobiliśmy ze względu na rosyjską dywersję w Polsce i krajach sojuszniczych. My dywersji w Rosji nie prowadzimy. Szereg krajów Unii Europejskiej nie ma już ambasadorów rosyjskich u siebie i nie ma też ambasadorów w Rosji. My nie chcemy jeszcze takiej decyzji podejmować, bo mamy nadzieję, że ta wczorajsza decyzja da do myślenia władzom rosyjskim i że przestaną płacić tym wynajętym sabotażystom, dywersantom za działania kinetyczne, wrogie – stwierdził minister spraw zagranicznych.

Czytaj też:
Co z ambasadorem Rosji w Polsce? Sikorski: Nie można tego wykluczyć
Czytaj też:
Rosja reaguje na ruch Polski. "Udzielimy bolesnej odpowiedzi"

Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także