"Zainfekowana lewactwem prokuratura". Ziobro o sprawie działaczki ONR

"Zainfekowana lewactwem prokuratura". Ziobro o sprawie działaczki ONR

Dodano: 
Poseł PiS Zbigniew Ziobro
Poseł PiS Zbigniew Ziobro Źródło: PAP / Paweł Supernak
Byłej szefowej Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, która wycofała akt oskarżenia wobec działaczki ONR, może grozić nawet do 10 lat więzienia. Do sprawy odniósł się poseł PiS Zbigniew Ziobro.

We wrześniu 2015 roku podczas manifestacji "W obronie chrześcijańskiej Europy" ówczesna szefowa dolnośląskiej brygady Obozu Narodowo-Radykalnego Justyna Helcyk mówiła o wyznawcach islamu: "Oni uważają, że białe kobiety niemuzułmańskie trzeba gwałcić! Biała Europa zmierza ku upadkowi. Rządzą nami żydowscy imperialiści, a przybysze wyrżną nas wszystkich w pień! Przyjadą po dzieci, staruszki i wszyscy będziemy bez głów! Nie pozwolimy, by islamskie ścierwo zniszczyło naród polski".

Akt oskarżenia wobec działaczki ONR wycofany. Prokurator ma kłopoty

Jak relacjonuje "Gazeta Wyborcza" czerwcu 2016 roku Helcyk usłyszała w prokuraturze Wrocław Stare Miasto zarzut nawoływania do nienawiści na tle narodowościowym. W tym samym miesiącu do sądu trafił akt oskarżenia w sprawie działaczki. Interwencję w sprawie podjął poseł PiS Adam Andruszkiewicz. Parlamentarzysta zapytał, co kierownictwo Ministerstwa Sprawiedliwości zamierza zrobić, żeby "skończyć z praktyką szykanowania uczestników patriotycznych demonstracji przez Policję i prokuraturę".

Ostatecznie akt oskarżenia ws. Justyny Helcyk został wycofany. Teraz, jak podaje Onet.pl, kłopoty może mieć natomiast prok. Justyna Pilarczyk, która podjęła decyzję w tej sprawie.

"W wyniku dokonanej analizy uznano, że zachodzi konieczność rozpatrzenia zachowania prokuratora pod kątem odpowiedzialności karnej" — czytamy w raporcie zespołu prokuratorów PK, badających śledztwa z lat 2015-2023.

Ziobro: Prokuratura Bodnara prześladuje nawet tak doświadczonych śledczych

Do sprawy odniósł się w mediach społecznościowych były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

"Zainfekowana lewactwem prokuratura Adama Bodnara prześladuje nawet tak doświadczonych prokuratorów, jak Justyna Pilarczyk, bo uznała, że prawo karne tylko w zupełnej ostateczności powinno ograniczać wolność słowa" – napisał poseł PiS.

Jak stwierdził Ziobro, prokurator "stała się 'winna', bo nie uznała za przestępstwo ostrych wypowiedzi przeciwko agresji islamistów, którzy masowo gwałcili Jazydki i chrześcijanki, a ich liderzy wzywali, by te same odrażające zbrodnie popełniać na Europejkach".

"Jednak tym samym uzurpatorom Bodnara nie przeszkadzają najgorsze wulgaryzmy i wyzwiska, wielokrotnie publicznie kierowane pod adresem ludzi wierzących czy prawicy, w myśl hasła 'j…ć' PiS" – zauważył były minister sprawiedliwości.

"Nie przeszkadzało im, gdy broniących polskiej granicy żołnierzy celebryci nazywali śmieciami, psami czy ścierwem, bo Platforma i wszelkiej maści lewactwo głosiło, że to „wolność słowa”. Prawo i sprawiedliwość zostały zastąpione przez hipokryzję i polityczną zemstę" – zaznaczył Zbigniew Ziobro.

twitterCzytaj też:
Stanowisko prezesa TK ws. raportu Bodnara. "Brak rzetelności"
Czytaj też:
Ziobro zorganizował konferencję: Kolejne manipulacje przy Sądzie Apelacyjnym

Źródło: X / Gazeta Wyborcza, Onet.pl
Czytaj także