"Rząd PiS podpisywał w ciemno". Trzaskowski o Zielonym Ładzie

"Rząd PiS podpisywał w ciemno". Trzaskowski o Zielonym Ładzie

Dodano: 
Rafał Trzaskowski
Rafał Trzaskowski Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski odniósł się do polityki Zielonego Ładu. Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta stwierdził, że w tej sprawie poprzedni rząd "podpisywał wszystkie zobowiązania w ciemno".

Polityk Platformy Obywatelskiej zabrał głos w sprawie polityki klimatycznej, forsowanej przez Unię Europejską, podczas konferencji prasowej.

Trzaskowski: Klimat? To nie kwestia wiary, lecz edukacji

Prezydent Warszawy podkreślił, że zmiany klimatu są przedmiotem badań.

– Jeżeli chodzi o kwestię dotyczące zmiany klimatu, to nie jest kwestia wiary tylko po prostu kwestia edukacji. Wszyscy wiemy, jeżeli bierzemy swoją wiedzę z prawdziwych i wiarygodnych źródeł, że klimat się zmienia i, że człowiek ma na to wpływ. To nie podlega żadnej dyskusji – podkreślił Rafał Trzaskowski.

Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta krytycznie odniósł się do działań PiS w tej sprawie. Jak zaznaczył, "wszystkim nam zależy, żeby miasta były coraz bardziej zielone, wszystkim nam zależy, żeby oszczędzać energię i wydaję mi się, że to nie jest nic kontrowersyjnego". – Problem polega na tym, że poprzedni rząd podpisywał wszystkie zobowiązania w ciemno, wszystko podpisywał, natomiast jego zachowanie doprowadziło do tego, że zostały zablokowane pieniądze z Unii Europejskiej, które są konieczne do tego, żeby podejmować tego typu inwestycje – mówił prezydent Warszawy.

Rafał Trzaskowski stwierdził jednocześnie, że "zupełnie czym innym jest krytyka niektórych postanowień, które były wdrażane w życie, jak choćby tych, które dotyczą zielonego dealu w rolnictwie".

Zaskakujące słowa Trzaskowskiego o migracji

Rafał Trzaskowski zaskoczył ostatnio również swoim stwierdzeniem, że odradzał Niemcom prowadzenie polityki "otwartych drzwi", która doprowadziła do kryzysu migracyjnego za czasów rządów kanclerz Angeli Merkel.

– Angela Merkel, wpuszczając do Niemiec tylu uchodźców, popełniła kolosalny błąd. Byłem wówczas ministrem ds. europejskich i tłumaczyłem Niemcom, że nie wolno nam mówić: "Welcome, przyjeżdżajcie wszyscy", nawet gdyby tak dyktowało nam sumienie – stwierdził.

Jak zaznaczył, "najpierw trzeba było zabezpieczyć sytuację, zapanować nad przepływami ludzi, a potem dopiero myśleć o ewentualnej solidarności".

Czytaj też:
Stanowski apeluje do Trzaskowskiego. "To wiąże mi ręce"
Czytaj też:
"Trzaskowski ściga się z Braunem". Ostre słowa kandydatki Lewicy

Źródło: 300polityka.pl / DoRzeczy.pl
Czytaj także