Przedstawiciel Białego Domu potwierdził w poniedziałek, że prezydent USA Donald Trump wstrzymał wszelką pomoc wojskową dla Ukrainy, "by upewnić się, że przyczynia się ona do rozwiązania" konfliktu. Decyzja wywołała zaniepokojenie w Europie.
Szef MON: Bardzo zła decyzja
Negatywnie ocenił ją minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, podkreślając, że będzie ona oznaczała konieczność jeszcze większego wysiłku na rzecz Ukrainy.
– To nie jest dobra wiadomość, to zawsze sytuacja, w której nasze wysiłki muszą być jeszcze większe. Naszą strategią jest trzymanie Rosji jak najdalej stąd, a trzymanie Rosji jak najdalej stąd to wspieranie Ukrainy i Polska realizuje misję wsparcia dla Ukrainy – powiedział szef MON w Przasnyszu podczas spotkania z żołnierzami 2. Ośrodka Radioelektronicznego.
Kosiniak-Kamysz wskazał, że potrzebny jest jak najszybszy powrót do rozmów ukraińsko-amerykańskich. Konieczne jest także wspieranie relacji transatlantyckich oraz rozwój europejskich zdolności militarnych.
– To absolutnie dla nas oczywiste i wierzę, że ten czas przeglądu tej pomocy nie będzie trwał zbyt długo – powiedział minister.
Szef MON mówił także o potrzebie rozwoju polskiego wojska, także w zakresie cyberbezpiezeństwa.
– Ochrona przestrzeni powietrznej, obserwacja, informacja – to jest dzisiaj ten potencjał, który musimy pozyskiwać, który musimy z dnia na dzień polepszać. Budujemy obronę powietrzną, obronę przeciwlotniczą, przeciwrakietową, wzmacniamy w każdym segmencie to bezpieczeństwo przestrzeni powietrznej. Ale coś, co jest kluczowe dla działań operacyjnych, dla bezpieczeństwa ojczyzny to jest pozyskiwanie informacji. To jest skuteczne rozpoznanie. To jest działanie, które wiąże się z niezwykłą aktywnością – powiedział.
Czytaj też:
Tusk: Napływają meldunki z granicy, mamy potwierdzenie z JasionkiCzytaj też:
"Sytuacja jest bardzo poważna". Rzecznik MSZ o decyzji Trumpa
