Około 30 migrantów na pontonie. Służby udaremniły próbę przekroczenia granicy

Około 30 migrantów na pontonie. Służby udaremniły próbę przekroczenia granicy

Dodano: 
Patrol na polsko-białoruskiej granicy
Patrol na polsko-białoruskiej granicy Źródło: X / Straż Graniczna
Ok. 30 osób podjęło próbę nielegalnego przekroczenia polsko–białoruskiej granicy. Cudzoziemcy usiłowali sforsować graniczne rzeki za pomocą pontonu.

Zdarzenie miało miejsce w poniedziałek na odcinku służbowej odpowiedzialności Placówek SG w Michałowie i Płaskiej.

– Migranci usiłowali nielegalnie przekroczyć graniczną rzekę Istoczanka oraz Kanał Augustowski. W celu pokonania granicy wykorzystywali między innymi ponton – poinformował Podlaski Odział Straży Granicznej.

Dzięki skutecznej reakcji polskich służb nielegalnym migrantom nie udało się przedostać w głąb naszego kraju. Tylko w poniedziałek odnotowano 25 prób nielegalnego przedostania się z Białorusi do Polski.

twitter

Kolejna próba przekroczenia granicy za pomocą pontonu

To nie pierwszy tego typu przypadek w ostatnim czasie. Jak w połowie lutego poinformowała Straż Graniczna, na odcinkach ochranianych przez Placówki SG w Płaskiej, Krynkach i Bobrownikach cudzoziemcy próbowali przedostać się do Polski przez graniczne rzeki Wołkuszanka, Istoczanka i Świsłocz. Usiłowali wykorzystać miedzy innymi ponton. W rejonie Krynek zaporę techniczną migranci zamierzali pokonać przy pomocy drabiny, na widok polskich służb zawrócili w głąb Białorusi.

Z oświadczenia Straży Granicznej wynika, że na odcinku ochranianym przez Podlaski Oddział SG nielegalnie do Polski usiłowały przedostać się wówczas osoby pochodzące z Pakistanu, Afganistanu i Sri Lanki.

Odwilż w związku z wyborami na Białorusi

Wzmożone próby forsowania granicy polsko-białoruskiej mają miejsce po chwilowej odwilży, która miała miejsce w styczniu. Większość migrantów, którzy próbowali nielegalnie przedostać się na terytorium Rzeczypospolitej, została wtedy przetransportowana do Rosji. Miało to związek z mającymi miejsce na Białorusi wyborami prezydenckimi, które odbyły się 26 stycznia.

Opozycyjne stowarzyszenie byłych białoruskich członków organów ścigania BYPOL wskazywało, że władze usunęły migrantów z zachodniej części Białorusi aby nie zakłócić wyboru Aleksandra Łukaszenki na urząd prezydenta.

"Nielegalni imigranci zostali przewiezieni do sąsiedniej Rosji. Nie mamy informacji na temat liczby i obywatelstwa tych osób, a także dalszych planów dotyczących ich losu. Wiadomo, że reżim nie zamierza zawracać nielegalnych imigrantów do kraju" — czytamy we wpisie stowarzyszenia BYPOL na Telegramie.

Czytaj też:
"Aktywiści znowu utrudniają pracę żołnierzom". Jest skarga do RPO
Czytaj też:
Stopnie alarmowe w Polsce przedłużone. "Sygnał dla służb"


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: Straż Graniczna, info112.pl, X, Kresy.pl
Czytaj także