Jak donosi Onet, część polityków PSL nie chce poprzeć Rafała Trzaskowskiego w II turze wyborów prezydenckich, mimo że szef ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz oficjalnie opowiedział się za kandydaturą polityka KO. Lokalni działacze wskazują, że Trzaskowski nie gwarantuje realizacji postulatów PSL.
– Nie będę się opierała na rekomendacji kierownictwa partii, bo mam swój rozum. Namawiam wszystkich, by głosowali zgodnie ze swoim sumieniem, rozumem i sercem. Rozmawiałam też z innymi działaczami PSL, na Lubelszczyźnie nie wszyscy pójdą za głosem lidera. Wiadomo chyba, na kogo oddam swój głos – powiedziała w rozmowie z portalem Anna Szczepańska-Świszcz, radna w Radzie Miasta Puławy.
Politycy PSL nie mogą zapomnieć Trzaskowskiemu jego walkę z krzyżem i poparcie dla ruchu LGBT. Takie argumenty podnosił m.in. Marek Sawicki, który już na początku kampanii wskazał, że nie zagłosuje na kandydata KO w II turze wyborów.
"Pod jednym warunkiem publicznie mogę poprzeć Trzaskowskiego: jak ON i lokalna PO »krwią« się podpiszą, że zagwarantują Bogdance rozwój, nowy szyb i fedrowanie do przynajmniej 2050 roku. Jak tego nie będzie — to będzie przysłowiowa polityczna gilotyna. A już wtedy będę wiedział, co robić. O to samo poproszę Nawrockiego i lokalny PiS" – napisał z kolei Daniel Słowik, starosta łęczyński z PSL. Bogdanka to kopalnia węgla kamiennego z województwa lubelskiego. To jeden z najważniejszych zakładów pracy w regionie.
Lider PSL: Trzaskowski kocha wieś
Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz mocno zaangażował się w poparcie dla wiceszefa Koalicji Obywatelskiej. Podczas kilku spotkań z wyborcami przekonywał, że Rafał Trzaskowski kocha polską wieś i szanuje tradycję oraz wiarę chrześcijańską.
– Witos to jest dobro narodowe nas wszystkich. My nikogo z patriotyzmu nie wykluczamy. My włączamy pod biało-czerwoną wszystkich. Dzisiaj prawnuk Wincentego Witosa był razem z nami. Więc wszyscy ci, którzy się martwią, jak Witos patrzy na nas, to myślę z wielką przyjaźnią i radością, że jesteśmy wspólnie razem, z dobrymi intencjami, kochamy polską wieś, ziemię, rolnictwo, nasze tradycje, kochamy wszystko to, z czego wyrastamy. I ta miłość to nie tylko słowa, to są też czyny – powiedział polityk ludowców podczas spotkania w Niecieczy.
Czytaj też:
Kosiniak-Kamysz: Na to nie zasłużyli nawet wyborcy PiS-uCzytaj też:
Najnowszy sondaż partyjny. Jest jedno zaskoczenie
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
