Jak informuje "Rzeczpospolita" sąd chce dowiedzieć się m.in. o tym, na jakich warunkach Rubcowa wydano Rosji. Przypomnijmy, że w sierpniu 2024 roku w ramach wymiany więźniów między krajami Zachodu a Rosją, Polska uwolniła Rubcowa, podającego się za hiszpańskiego dziennikarza i używającego nazwiska Pablo Gonzalez. Mężczyzna został zatrzymany w lutym 2022 r. razem ze swoją partnerką, polską dziennikarką Magdaleną Ch., która usłyszała zarzut pomocnictwa w szpiegostwie.
Zablokowane postępowanie
Jak dotąd Kancelaria Prezesa Rady Ministrów nie odpowiedziała na wniosek sądu. Również służby, które zostały zapytane o to, czy Rubcow może w ogóle przyjechać do Polski, milczą.
– "Sąd Okręgowy uzyskał odpowiedź z KPRM, z której wynika, że informacje w tej sprawie objęte są klauzulą "ściśle tajne". Zgodnie z przepisami, powinny znajdować się w Kancelarii Tajnej. Do dzisiaj takie informacje do Kancelarii nie wpłynęły – powiedziała sędzia Anna Ptaszek, rzeczniczka Sądu Okręgowego w Warszawie. Problem w tym, że jak pisze dziennik, prowadzący sprawę sędzia ma dostęp do materiałów "ściśle tajnych”.
Sąd zwrócił się również do MSZ i MON z pytaniem o uzyskanie "warunków formalnoprawnych, jakie towarzyszyły wydaniu i przekazaniu stronie rosyjskiej oskarżonego”. Oba resorty jednak milczą.
Rosyjski szpieg w Polsce
W sierpniu ub.r. prokurator z Lubelskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Lublinie skierował akt oskarżenia. Rubcow został oskarżony o to, że "od kwietnia 2016 r. do lutego 2022 r. w Przemyślu, Warszawie i innych miejscach, biorąc udział w obcym wywiadzie (rosyjskim wywiadzie wojskowym), udzielał temu wywiadowi wiadomości, których przekazanie mogło wyrządzić szkodę Rzeczypospolitej Polskiej, w tym również jako państwu członkowskiemu NATO. Działalność oskarżonego polegała m.in. na zdobywaniu i przekazywaniu informacji, szerzeniu dezinformacji oraz prowadzeniu rozpoznania operacyjnego".
Rubcow podlega departamentowi GRU zajmującemu się tzw. nielegałami, czyli szpiegami działającymi pod przykrywką, w warunkach głębokiej konspiracji, bez legalnego wsparcia ambasady. Agent "Pablo Gonzalez" identyfikował i wskazywał osoby oraz miejsca będące przedmiotem zainteresowania i potencjalnym celem Kremla. Szpiegował dla rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU od co najmniej 15 lat.
Czytaj też:
Polski sąd chce ściągnąć Rubcowa na procesCzytaj też:
"Nigdy nie widziałam Rubcowa". Dobrosz-Oracz chce przeprosin od Morawieckiego
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.