Moritz Körner, europoseł który po wygranych przez Karola Nawrockiego wyborach prezydenckich straszył Polskę ponownym zamrożeniem unijnych środków, znów zabrał głos. Tym razem w korespondencji z Deutsche Welle skrytykował Komisję Europejską za to, że zbyt szybko odmroziła Polsce należnej jej pieniądze.
"Okazuje się, że Komisja Europejska popełniła błąd, uwalniając środki unijne dla Polski po wyborze Donalda Tuska na polskiego premiera, zanim reformy zaczęły przynosić efekty w praktyce" – wskazał.
Körner uważa, że Nawrocki będzie blokował reformy zmierzające do przywróceni w Polsce praworządności. Wskazywać mają na to jego wypowiedzi.
"Jeśli tak się stanie lub jeśli polski rząd nie podejmie nawet próby uchwalenia tych reform, Komisja Europejska będzie musiała zamrozić środki dla Polski zgodnie z prawem UE" – uważa polityk i dodaje, że w przypadku gdy KE nie podejmie proponowanych przez niego działań, Parlament Europejski pozwie ją, tak jak miało to miejsce w podobnej sprawie ze środkami dla Węgier.
Polityk grozi Polsce
W swoim niedawnym wpisie w mediach społecznościowych niemiecki europoseł zagroził Polsce ponownym zamrożeniem unijnych środków, jeśli Karol Nawrocki będzie wetował ustawy "przywracające praworządność". Stwierdził, że "wotum zaufania, jakie Polska otrzymała po wyborach parlamentarnych, zostało wyczerpane".
Na jego słowa zdecydowanie zareagował Arkadiusz Mularczyk. Eurodeputowany PiS udał się do polityka FDP i wręczył mu raport o stratach wojennych Polski w czasie II wojny światowej. Mularczyk opublikował w mediach społecznościowych krótki film z całego zajścia. Widać, że Körner jest wyraźnie zaskoczony sytuacją i tłumaczy, że "nie ma to nic wspólnego z tym, co powiedział".
Czytaj też:
Polska uroczystość w Berlinie. PiS: Zawstydzająca komedia
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.