Prezes Prawa i Sprawiedliwości odniósł się we wpisie na portalu X do bulwersującej sprawy śmierci czteromiesięcznego dziecka. "Dzisiaj opinia publiczna jest porażona śmiercią kilkumiesięcznego dziecka oraz tym, jak potraktowana została matka na jego pogrzebie. Czy to efekt polityki stosowania prawa, cytując klasyka, »tak, jak my je rozumiemy«?" – zapytał Jarosław Kaczyński. "Co gorsze, wszystko na to wskazuje, że sprawa przez miesiąc była ukrywana przed społeczeństwem" – dodał.
"Nie szukajcie tematów zastępczych" – zaapelował lider PiS.
Kaczyński: Zajmijcie się rzeczywistymi problemami
Kaczyński zwrócił się do Donalda Tuska. Nawiązał do jego sobotniego wpisu w mediach społecznościowych. "Panowie Andrzej Duda, Karol Nawrocki i Jarosław Kaczyński – nie jesteście tak zwyczajnie po ludzku ciekawi, jakie są prawdziwe wyniki głosowania? Na pewno jesteście. A jak wiadomo, uczciwi nie mają się czego bać" – napisał premier.
"Przypominam Panu @donaldtusk i Pana partii, że przeliczenie ponowne wszystkich głosów nie jest przewidziane przez prawo. W Polsce, póki co, obowiązuje Konstytucja i wynikająca z niej zasada legalizmu (art. 7 Konstytucji). Zajmijcie się w rządzie rzeczywistymi problemami. Tragedia w tej warszawskiej rodzinie jest sprawą, której nie zostawimy! Obywatele nie mogą być pozostawieni sami sobie w obliczu bezwzględnego działania aparatu władzy. Wróciło państwo silne wobec słabych..." – stwierdził Jarosław Kaczyński.
Historia, która wstrząsnęła opinią publiczną
Redakcja programu telewizji Polsat "Interwencja" przedstawiła historię, która wstrząsnęła opinią publiczną. Matka trzyletniej Lenki i czteromiesięcznego Oskara trafiła do zakładu karnego za nieopłacone mandaty. Dzieci trafiły do rodzin zastępczych. Po czterech dniach kilkumiesięczny chłopiec zmarł. W sieci pojawiło się zdjęcie z pogrzebu dziecka, na którym widać jego matkę w stroju więziennym i kajdankach zespolonych.
Komenda Stołeczna Policji wydała komunikat, w którym poinformowała, że podstawą zatrzymania 22-letniej kobiety był wydany przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Południe nakaz doprowadzenia w celu odbycia kary pozbawienia wolności. KSP przekonywała, że zatrzymanie matki dzieci "było konieczne, prawnie uzasadnione i zrealizowane zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami".
"Na miejscu zastano matkę z dwójką małych dzieci, prababcię i dwie dorosłe osoby, które z uwagi na swoją niepełnosprawność wymagały także bieżącej opieki ze strony prababci. (...) Ojciec dzieci nie zamieszkiwał wspólnie z ich matką – jest on osobą poszukiwaną przez policję i ukrywa się przed wymiarem sprawiedliwości. Matka dzieci nie chciała przekazać informacji o miejscu jego pobytu. Prababcia poinformowała interweniujące policjantki, że matka dzieci nie przykłada wagi do okresowych badań kontrolnych maluchów, trzyletnia dziewczynka nie mówi, a mama dziecka nie starała się diagnozować przyczyn takiego stanu i konsultować ich z lekarzami. Te informacje wskazywały, że opieka nad dziećmi ze strony matki mogła być pełniona w sposób niewłaściwy, a prababcia nie miała możliwości jej polepszenia ze względu na pozostające pod jej pieczą dwie dorosłe niepełnosprawne kobiety" – przekazano w obszernym komunikacie.
W kolejnym wpisie stołeczna policja podkreśliła, że orzeczona przez sąd kara dotyczyła popełnienia przez 22-letnią kobietę przestępstwa z art. 286 Kodeksu karnego, penalizującego przestępstwo oszustwa.
Prokuratura Rejonowa Warszawa-Praga Południe wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci czteromiesięcznego chłopca. "W pierwszej kolejności przeprowadzono sekcję zwłok dziecka. Stwierdzono cechy niewydolności krążeniowo-oddechowej. Na ciele dziecka nie ujawniono żadnych śladów obrażeń wskazujących, że do śmierci dziecka doszło w wyniku urazu. Nie ujawniono również treści pokarmowej w drogach oddechowych dziecka, co mogłoby wskazywać na zachłyśnięcie się. Aby móc pełniej wypowiedzieć się co do przyczyny zgonu, biegli przeprowadzają dalsze badania" – podano.
Czytaj też:
Prezydent zabrał głos ws. ważności wyborów. "Nie wolno do tego dopuścić"Czytaj też:
"Odlot", "skrajna nieodpowiedzialność". Po wpisie Tuska zawrzało
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.