Poseł KO: Absolutnie najwyższą wartością są wartości Unii Europejskiej

Poseł KO: Absolutnie najwyższą wartością są wartości Unii Europejskiej

Dodano: 
Kontrola na granicy. Flaga UE
Kontrola na granicy. Flaga UE Źródło: PAP/EPA / Artur Reszko
Poseł KO Krzysztof Mieszkowski chce praktykowania w Polsce wartości Unii Europejskiej. Nie podoba mu się wprowadzenie kontroli na granicach.

W poniedziałek gośćmi Filipa Marczyńskiego w Debacie Parlamentarnej Radia Wrocław byli: Krzysztof Mieszkowski, poseł Koalicji Obywatelskiej, oraz Marta Stożek, poseł partii Razem. Jednym z tematów rozmowy było wprowadzenie przez polskie władze kontroli na granicy polsko-niemieckiej i polsko-litewskiej.

Mieszkowski: Absolutnie najwyższe wartości Unii Europejskiej

Mieszkowski nie krył swojego niezadowolenia ze "skrajnej" decyzji o ustanowieniu kontroli na graniach. – Dla mnie absolutnie najwyższą wartością, jaką możemy dzisiaj praktykować w Polsce i w Europie, to są wartości Unii Europejskiej – powiedział. – My mamy dzisiaj coś w rodzaju dobrobytu. Oczywiście jednym się żyje bardzo dobrze, innym lepiej, niektórzy są wykluczeni z tego dobrobytu i walczymy o to, żeby ten dobrobyt i dobrostan Rzeczpospolitej mocno podkreślać – kontynuował.

Następnie poseł podjął próbę wykazania, że "paradygmat kultury polskiej, ale także chrześcijańskiej jest ufundowany na emigracji". Wymienił Norwida, Olgę Boznańską, Adama Mickiewicza i parę innych wielkich osobistości świata kultury. Twierdził, że lęk Polaków przez konsekwencjami imigracji jest wyimaginowany i wykreowany przez polityków.

Polacy nie chcę imigrantów, tylko ochrony granic. Poseł KO widzi "brunatnienie"

Polityk próbował argumentować, że w książce, którą przeczytał – "W duchu nadziei" Byung-Chul Hana – autor napisał o karmieniu lękiem i strachem społeczeństw Unii Europejskiej. – Te społeczeństwa będą się w sposób naturalny zniewalały i faszyzowały. To jest wielka nieodpowiedzialność polityków, którzy podejmują decyzje tak skrajne. W związku z tym my musimy mieć świadomość, że brunatnienie naszego społeczeństwa nie jest przypadkowe – powiedział.

Ruszyły kontrole

Od 7 lipca na granicach z Niemcami oraz Litwą obowiązują czasowe kontrole. Funkcjonariusze Straży Granicznej, wspierani przez policję, Żandarmerię Wojskową i WOT, mogą zatrzymać do wyrywkowej kontroli wytypowane pojazdy. To reakcja rządu na presję społeczną wywołaną dostarczaniem przez niemieckie służby do Polski nielegalnych migrantów z Afryki Subsaharyjskiej i innych obcych kulturowo regionów świata. Na mocy rozporządzenia MSWiA, kontrole będą prowadzone przez 30 dni – do 5 sierpnia. Po upływie tego czasu najprawdopodobniej będą przedłużane.

Wojsko Polskie rozmieściło na granicy 5 tys. żołnierzy. 4 tys. z nich zostało oddelegowanych na granicę polsko-niemiecką, a tysiąc na polsko-litewską. Na granicy z Niemcami wytypowano 52 miejsca prowadzenia kontroli granicznej, w 16 z nich będą prowadzone kontrole stałe. Z kolei na granicy z Litwą wytypowano 13 miejsc prowadzenia kontroli, z czego w dwóch będą prowadzone kontrole stałe.

Czytaj też:
Bosak: Niestety rząd chce walczyć z zaniepokojonymi sytuacją Polakami
Czytaj też:
Korwin-Mikke: Nic im nie dawać. Nie ma najmniejszego powodu


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: DoRzeczy.pl / Radio Wrocław, YouTube
Czytaj także