Premier Izraela udzielił w czwartek wywiadu amerykańskiej stacji Newsmax. Wiodącym tematem rozmowy była sytuacja na Bliskim Wschodzie w kontekście walki z Iranem i stosunków USA-Izrael. Netanjahu powiedział, że bombardowania opóźniły irański program nuklearny "o lata".
Netanjahu: Niesamowity Trump
– To niezwykłe. Nigdy nie mieliśmy w Białym Domu takiego przyjaciela, takiego zwolennika Izraela, państwa żydowskiego – powiedział Netanjahu. – Prezydent Trump był – cóż mogę powiedzieć – niesamowity, współpraca jest niesamowita. Spójrzcie, co owocuje nasza współpraca. Spójrzcie, co się dzieje, gdy nie ma już cienia różnicy między prezydentem Ameryki a premierem Izraela – powiedział Netanjahu.
Przypomnijmy, że w czerwcu siły zbrojne Izraela i Stanów Zjednoczonych skoordynowały działania mające na celu unieszkodliwienie irańskich obiektów produkcji nuklearnej. Po początkowych uderzeniach Izraela do akcji włączyły się amerykańskie bombowce B2, które zaatakowały ośrodki nuklearne w Fordo, Natanz i Isfahanie. Po kilkunastu dniach walk Teheran i Tel Awiw zawarły zawieszenie broni.
Premier Izraela: Iran to wrogowie USA
– Udało nam się cofnąć największe zagrożenie dla obu naszych krajów. Iran próbuje zbudować broń jądrową. W ostatniej chwili to powstrzymaliśmy – powiedział Netanjahu. – Ta broń jądrowa miała być uzbrojona w pociski balistyczne, które z pewnością sieją spustoszenie w Izraelu bez broni jądrowej, ale mają to być międzykontynentalne pociski balistyczne, które mogłyby dosięgnąć tego miasta, tego domu, Nowego Jorku, Filadelfii, Miami i Mar-a-Lago – mówił szef rządu Izraela.
Netenjahu podkreślał, że Teheran wyznaczył nagrodę za zabicie prezydenta Trumpa i jego. – To właśnie wydarzyło się w ciągu ostatnich dwóch dni i wydali religijną fatwę, dekret, który mówi, że musimy zostać zamordowani. To wrogowie Stanów Zjednoczonych – dodał. – Chcą opracować środki masowej śmierci, bomby atomowe, i sposoby ich dostarczenia na każdy teatr działań wojennych w pobliżu. Właśnie to próbują zrobić. A my ich powstrzymaliśmy – mówił w wywiadzie.
Doktryna "pokój przez siłę"
Netanjahu powtórzył, że na długo zanim został premierem, bo od 40 lat, wiedział, że bombardowanie Iranu będzie konieczne. Prowadzący zapytał wobec tego, czy kiedykolwiek próbował pozyskać poparcie poprzednich prezydentów USA, aby rozwiązać ten problem środkami militarnymi.
– Próbowałem. Poniosłem porażkę. Nie mogłem ich do tego zmusić – powiedział. Dodał, że udało się dopiero z Trumpem.
– Ważne jest, aby zrozumieć, że to, co robimy, służy osiągnięciu wspólnej doktryny, której zarówno prezydent Trump, jak i ja wyznajemy. Nazywa się ona pokojem poprzez siłę. Najpierw przychodzi siła, potem przychodzi pokój – twierdził.
Czytaj też:
Raport: Prawie 400 tysięcy mieszkańców Gazy zabitych albo zaginionychCzytaj też:
Izrael zamknie Palestyńczyków w jednym, gigantycznym obozie. To pierwszy etap "planu emigracyjnego"
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
