Sprawa, o której w poniedziałek informuje Wirtualna Polska, ma związek z jednym najpopularniejszych i najbogatszych youtuberów Kamilem "Buddą" Labuddą i jego partnerki Aleksandry Krchy znanej jako "Grażynka". Jak zauważa portal, choć oboje mieli swoich pełnomocników, już tydzień po ich zatrzymaniu do którego doszło 14 października, media podały informację, że w obronę ich włączyli się Roman Giertych i Jacek Dubois. Skąd takie wieści? To Giertych sam zaczął się przedstawiać dziennikarzom jako obrońca "Buddy" i jego partnerki. Sugerował to m.in. w rozmowie z Natemat.pl.
"Od kilku dziennikarzy usłyszeliśmy, że to sam Giertych dzwonił do nich, informując, że będzie bronił 'Grażynki', i próbował inspirować publikacje na ten temat" – czytamy.
Z ustaleń portalu wynika, że wydarzenia z tamtych dni stały się przedmiotem postępowania wobec mecenasa. Jest również, jak podano, przedmiotem sporu o niewyjaśnione rozliczenia dotyczące adwokackiego wynagrodzenia.
Dyscyplinarnego ukarania Giertycha domaga się trójka szczecińskich adwokatów.
Giertych odpowiada
Do ustaleń Wirtualnej Polski odniósł się sam zainteresowany. Roman Giertych uważa całą sprawę za kolejny element nagonki na jego osobę. Dziennikarzom zarzucił brak profesjonalizmu i rzetelności oraz powtarzanie "absurdalnych zarzutów". Zapowiedział również podjęcie kroków prawnych wobec jednego z adwokatów, którzy opowiedzieli o całej sprawie.
"Dzisiejszy artykuł wydawcy pana Krzysztofa Suwarta to kolejny z cyklu nagonki uprawianej przez pisowskie media. W całości opiera się on na nierzetelnej i kłamliwej relacji adwokata reprezentującego D. Mateckiego jakobym w jakikolwiek sposób naruszał zasady etyki adwokackiej. Moja Mocodawczyni w tej sprawie nie ma do mnie żadnych zarzutów, a tutaj nagle poczuł się urażony pełnomocnik pisowców na Szczecin. Powtarzanie absurdalnych zarzutów przez inne media, bez nawet próby skontaktowania się ze mną, świadczy o braku jakiejkolwiek rzetelności dziennikarskiej. Adwokat będący źródłem tych informacji będzie miał okazje udowodnić swoje pomówienia przed sądem. Już ustanowiłem w tej sprawie swojego pełnomocnika w Szczecinie" – napisał poseł KO na swoim profilu na portalu X.
Czytaj też:
"Bezdennie podła wypowiedź". Giertych do biskupów: Nie będę milczałCzytaj też:
Prezydent o wieszaniu za zdradę. Giertych odpowiada
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
