Rzecznik Dyscyplinarny Sędziów Sądów Powszechnych był we wtorek gościem Krzysztofa Skowrońskiego w Radio Wnet. Były minister sprawiedliwości Adam Bodnar utrzymuje, że skutecznie odwołał sędziego Schaba ze sprawowanej funkcji, podczas gdy ten kwestionuje legalność tej decyzji i nadal tę funkcję sprawuje.
Nasłanie policji na KRS? Schab: Liczymy się z tym
Tematem rozmowy były oczekiwania środowiska prawniczego wobec nowego ministra sprawiedliwości. Piotr Schab został zapytany, czy spodziewają się wejścia do KRS. Jak powiedział, uczono go, że "istnieje subtelne rozróżnienie między tym, co można, a tym, co wolno".
– Nie wolno przegnać sędziów z budynku Krajowej Rady Sądownictwa, nie wolno ich aresztować bez uchylenia im immunitetu, nie wolno ich rozgonić. Natomiast gdy zadamy sobie pytanie, czy aparat przymusu państwa może to zrobić? Owszem może. Czy my się liczymy z represją? Tak – nie krył rzecznik.
Sędzia zaznaczył, że nie można wykluczyć, że deklaracje, które padają w przestrzeni publicznej ze strony prominentnych sędziów, kojarzonych z obozem obecnej władzy, są tylko próbą zastraszania i na tym się skończy. – Liczmy się jednak z tym, że wypowiedzi te są jednak poparte jakimś politycznym rozrachunkiem i ktoś zechce je zrealizować – powiedział sędzia Schab.
Minister Żurek "komandos" Tuska?
Nawiązując do głośnej wypowiedzi premiera Donalda Tuska z konferencji dotyczącej rekonstrukcji rządu o "komandosach" Piotr Schab wyraził opinię, że obecny minister sprawiedliwości Waldemar Żurek został sprowadzony do roli komandosa, nawet jeszcze jako sędzia.
– Mamy do czynienia z sytuacją, w której musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy sędzia komandos powinność swojej służby, cytując wieszcza, zrozumiał, czy też nie. Myślę, że zrozumiał. Na ile postawa komandosa będzie właściwa jego urzędowaniu, to się okaże. Natomiast powtarzam, wykluczać tego nie możemy – powiedział Schab.
Czytaj też:
Żurek za Bodnara. Żukowska chce "kamienia filozoficznego"Czytaj też:
Żurek, czyli dekonstrukcja rekonstrukcji
