"Wielkie oszustwo Putina". Co teraz zrobi Trump?

"Wielkie oszustwo Putina". Co teraz zrobi Trump?

Dodano: 
Władimir Putin i Donald Trump podczas szczytu na Alasce
Władimir Putin i Donald Trump podczas szczytu na Alasce Źródło: PAP/EPA / SPUTNIK / POOL
Jak piszą amerykańskie media, Putin nie prezentuje zachowania człowieka dążącego do pokoju, a działania jego armii wyraźnie świadczą o chęci kontynuowania wojny.

Mimo spotkania Donalda Trumpa i Władimira Putina na Alasce oraz późniejszych rozmów europejskich przywódców w Białym Domu, nie poczyniono postępów na drodze do zakończenia wojny na Ukrainie. Rosyjska armia kontynuuje ataki, a Władimir Putin po raz kolejny demonstruje brak realnego zainteresowania porozumieniem.

W tym tygodniu Donald Trump stwierdził, że Putin rzekomo pragnie pokoju i jest gotowy spotkać się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Tymczasem Kreml demonstruje coś przeciwnego. Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow przedstawił warunki, które skutecznie blokują możliwość negocjacji, w tym wymóg włączenia Rosji i Chin do systemu "gwarancji bezpieczeństwa”.

"Takie zachowanie nie przystoi osobie zainteresowanej pokojem” – pisze "Wall Street Journal", podkreślając, że rosyjskie ataki dronowe i rakietowe tylko się nasiliły, także na cele położone daleko od frontu.

Trump skrytykował podejście swojego poprzednika, Joe Bidena, do wojny na Ukrainie. Jednak, jak zauważa WSJ, obecny prezydent USA nadal nie jest gotowy zapewnić Ukrainie wszystkich niezbędnych środków i udostępnić realnego arsenału broni. Wysoki rangą urzędnik Pentagonu, Elbridge Colby, otwarcie powiedział europejskim partnerom, że rola USA w gwarancjach bezpieczeństwa będzie minimalna.

Analitycy uważają, że bez bardziej zdecydowanych działań Trumpa – od sankcji wtórnych wobec nabywców rosyjskiej ropy po konfiskatę zamrożonych rezerw Moskwy – Putin nadal będzie czuł się bezkarny.

Jakie gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy

Zachodni partnerzy rozmawiają o gwarancjach bezpieczeństwa dla Kijowa "na wzór NATO”. Nie będą one jednak przewidywać bezpośredniego zobowiązania państw europejskich do obrony Ukrainy.

Według amerykańskich mediów, Stany Zjednoczone odegrają jedynie "minimalną” rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa Ukrainie. Trump publicznie wykluczył możliwość rozmieszczenia wojsk amerykańskich na terytorium Ukrainy, zezwalając jednak na wsparcie powietrzne misji pokojowej.

Czytaj też:
"Prezydent ma dużo do powiedzenia". Rzecznik Nawrockiego o wizycie w USA
Czytaj też:
Trump o Ukrainie: Możliwe, że będziemy musieli zmienić taktykę


Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Marcin Bugaj
Źródło: Wall Street Journal
Czytaj także