Mateusz Morawiecki pojawił się w czwartek na trasie "Piwa z Mentzenem" w Warszawie. – Bardzo dziękuję za odwagę. Wiem, że w pana partii to nie jest łatwe – wyjść na piwo bez zgody prezesa, więc bardzo szczerze, autentycznie panu dziękuję – zwrócił się do byłego premiera współprzewodniczący Konfederacji Sławomir Mentzen.
– Po tym, co pan poseł zrobił, w ogóle nie powinienem tutaj przychodzić, ponieważ w sposób absolutnie nieakceptowalny uderzył pan w prezesa Jarosława Kaczyńskiego i to jest coś, co naprawdę powinno być niedopuszczalne. Właściwie powinien pan przeprosić, ale wiem, że zapewne pan tego nie zrobi. Tak jak posłowie Platformy Obywatelskiej obrażają innych ludzi, nawet kobiety, i też tego nie robią – powiedział Morawiecki.
Morawiecki: Kaczyński jest sigmą polskiej polityki
– Jest fundamentalna różnica pomiędzy Jarosławem Kaczyńskim a Donaldem Tuskiem. Tak, od 2005 roku rzeczywiście Polska jest w dużym stopniu Polską albo Kaczyńskiego, albo Tuska. Ale to są dwa różne światy, jak dzień i noc. Mówienie "PiS, PO jedno zło" to jest kompletne nieporozumienie, skrajny fałsz i totalna manipulacja – stwierdził wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości.
– Nie tylko mam ogromny szacunek do pana prezesa, ale to jest człowiek, który przez ostatnie dziesiątki lat, cały czas mając Polskę w sercu, walczył o to, żeby utrzymać suwerenność, żeby rozwój Polski był jak najszybszy. Powiem krótko, bo wiem, że takie spotkania, jak te, lubią krótkie formy: Jarosław Kaczyński jest sigmą polskiej polityki – mówił. Po tych słowach część zabranych na "Piwie z Mentzenem" zaczęła skandować: "Jarosław! Jarosław!".
Mentzen nazwał Kaczyńskiego "politycznym gangsterem"
Pod koniec lipca prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński przedstawił "Deklarację Polską". Podkreślił, że deklaracja ta "powstała w odpowiedzi na konieczność wyjaśnienia podziałów". Jak wskazał, to propozycja skierowana przede wszystkim do Konfederacji.
W odpowiedzi Sławomir Mentzen opublikował na platformie YouTube nagranie, w którym nazwał lidera PiS "politycznym gangsterem". – Nie mam powodu, żeby temu człowiekowi ufać i za wszelką cenę dążyć do koalicji z nim. Jeżeli ta koalicja skończyłaby się tak, że on nas politycznie zniszczy, a do tego robił rzeczy, na które się nie zgadzamy, to jaki jest sens zawiązywania takiej koalicji? Właściwie żaden – mówił.
Czytaj też:
Tajemnicze słowa Kaczyńskiego o Konfederacji. "Ostatnio krążą wieści"Czytaj też:
Zgorzelski otwarty na rozmowy z Konfederacją. Takiej odpowiedzi się nie spodziewał
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
