Wipler: Dlatego ataki Kaczyńskiego służą Konfederacji

Wipler: Dlatego ataki Kaczyńskiego służą Konfederacji

Dodano: 
Poseł Konfederacji Przemysław Wipler
Poseł Konfederacji Przemysław Wipler Źródło: PAP / Marcin Obara
Zdaniem Przemysława Wiplera Jarosław Kaczyński strasząc Konfederacją podejmuje rozpaczliwą próbę zatrzymania odpływów wyborów w prawą stronę.

W porannym paśmie na antenie programu 3 Polskiego Radia gościł Przemysław Wipler. Renata Grochal pytała go m.in. o personalne potyczki Jarosława Kaczyńskiego ze Sławomirem Mentzenem oraz w tym kontekście o ogólną sytuację na szeroko pojętej w ujęciu polskich mediów prawej stronie sceny politycznej. Wymiana ciosów narracyjnych między PiS a Konfederacją jest tak widoczna, że w ostatnich tygodniach stała się jednym z kilku dominujących tematów medialnych.

Wipler: Ataki Kaczyńskiego służą Konfederacji

– To, że Jarosław Kaczyński straszy Konfederacją – i straszyć zaczął bardzo brutalnie po wygranych przez Karola Nawrockiego wyborach – to była dramatyczna próba zatrzymania przepływów wyborców PiS na prawo od tej formacji, czyli do Konfederacji, ale też de facto, powiedzmy sobie wprost, do projektu Grzegorza Brauna – powiedział parlamentarzysta Konfederacji.

Jeśli jednak przyjrzeć się sondażom – kontynuował Wipler – działanie to kompletnie nie przynosi pożądanych przez lidera PiS efektów. – Nam ataki Jarosława Kaczyńskiego służą, zwiększają naszą wiarygodność i ludzie, którzy bali się na nas zagłosować, bo bali się, że będziemy przystawką PiS-u, że będziemy takim dawcą organów, mniejszym pomocnikiem, zaczęli wierzyć, dzięki tej dosyć spektakularnej i mocnej wymianie, że tak nie będzie – zwrócił uwagę.

"Tak, to jest chamstwo"

Zapytany o słowa Sławomira Mentzena, że "Jarosław Kaczyński jest nie tylko kłamcą, ale i chamem", Wipler zgodził się z tą opinią. – W sytuacji, w której to jest nieuleczalne [spektrum autyzmu, czyli tzw. zespół Aspergera], to są osoby inaczej funkcjonujące niż my pod wieloma względami, pod pewnymi lepiej, pod pewnymi gorzej, jeżeli ktoś w taki sposób chce wykluczyć Sławomira Mentzena, ale przy okazji mówi, że powinny się schować, nie wychodzić z domu, nie być aktywne setki tysięcy Polaków, którzy mają tą przypadłość, to to jest chamstwo. Mówienie w taki sposób wykluczający z perspektywy medycznej – tak, to jest chamstwo – zgodził się polityk Nowej Nadziei.

Czytaj też:
Winnicki: PiS boksuje, starając się nie dostrzegać nieuniknionego
Czytaj też:
Kaczyński popełnia błąd? Lisicki: Ten elektorat jest dla PiS-u niedostępny


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: Polskie Radio Program 3 / 300 Polityka / DoRzeczy.pl
Czytaj także