Sejm uchylił w piątek immunitet posłowi PiS Zbigniewowi Ziobrze, a także wyraził zgodę na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Prokuratura chce postawić byłemu ministrowi 26 zarzutów, w tym kierowania zorganizowaną grupą przestępczą w resorcie sprawiedliwości, która rzekomo przywłaszczyła ponad 150 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości. Wykonanie postanowienia o zatrzymaniu powierzono funkcjonariuszom Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Jednak polityk cały czas przebywa na Węgrzech. Na czwartkowej konferencji prasowej w Budapeszcie były minister sprawiedliwości powiedział, że początkowo planował powrót do kraju, ale w ostatniej chwili zmienił decyzję ze względu na informacje, jakie otrzymał. Wynikało z nich, że ma zostać zatrzymany natychmiast po wylądowaniu w Polsce.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości nie mają wątpliwości, że zarzuty wobec Ziobry mają charakter polityczny, a kwestia jego zatrzymania i aresztowania była ustawiona. – Był rozgrzany sędzia gotowy do aresztu w Warszawie. Znamy jego nazwisko. Łukasz Malinowski. Radzę wszystkim widzom poczytanie sobie, jakie orzeczenia wydawał w sprawach, w których można mówić, że niosły za sobą politykę. Sędzia Łukasz Malinowski, zawsze za Tuskiem – stwierdził w poniedziałek rano w TVN24 były wiceminister sprawiedliwości, a obecnie poseł PiS Sebastian Kaleta.
Ziobro: Oskarżam Tuska o sądową ustawkę!
Do sprawy odniósł się sam Zbigniew Ziobro. "Oskarżam Donalda Tuska o próbę bezprawnego pozbawienia mnie wolności – o sądową ustawkę!" – oświadczył we wpisie na platformie X.
"Po uchyleniu mi w piątkowy wieczór immunitetu decyzję o areszcie miał podjąć ustawiony »dyżurny« sędzia Malinowski – wyjątkowo upolityczniony aktywista nadzwyczajnej kasty. Wszystko to Tusk z Żurkiem ukartowali. Wcześniej, gwałcąc ustawy, wyrzucili niezależnych prezesów sądów, usunęli »niepasujących« im sędziów z wydziałów karnych, zmienili przewodniczących wydziałów i kierowników sekcji. A żeby mieć stuprocentową pewność, skasowali też losowy przydział spraw. To dlatego Tusk już dziesięć dni temu, z całkowitą pewnością, pisał, że trafię do aresztu" – wyjaśnił były szef MS.
"Żurek spełnił obietnicę – mogą już dowolnie ustawiać swoich »zaufanych« sędziów. I każdego zamknąć na jeden telefon, trzymając za kratami choćby przez dwa lata. Planowali »spektakularny sukces«, z przekazem TVN na żywo i TVP »w likwidacji«. Ale Tuskowi znowu nie wyszło!" – dodał.
Czytaj też:
Ziobro reaguje na decyzję Sejmu. "Wyszła na jaw ewidentna ustawka"Czytaj też:
"To na pewno zwiększy wyroki". Kaczyński komentuje głosowanie ws. Ziobry
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
