W czwartek przed godz. 11.00 odbyło się głosowanie nad wnioskiem prokuratora generalnego Adama Bodnara, który domagał się możliwości postawienia politykowi zarzutów m.in. w związku z wydarzeniami w szpitalu w Oleśnicy, gdzie przeprowadzono aborcję w dziewiątym miesiącu ciąży. Za uchyleniem immunitetu zagłosowało 554 europosłów, 60 było przeciw, a 20 wstrzymało się od głosu.
Na początku listopada Komisja ds. Prawnych PE (JURI) pozytywnie zaopiniowała wniosek Bodnara z 2 czerwca. Dotyczył on przede wszystkim wydarzeń w Oleśnicy oraz Opolu. Braun swoje wyjaśnienia przedstawił 13 października.
Zarzuty prokuratury wobec Grzegorza Brauna
Według Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, zgromadzono materiał dowodowy uzasadniający podejrzenie popełnienia przez Brauna sześciu przestępstw. Jednym z nich jest zniszczenie 18 marca 2025 roku w Opolu dziesięciu plakatów Stowarzyszenia Tęczowe Opole, na których polityk miał nanieść napis "Stop propagandzie zboczeń", wyrządzając szkody na ponad 5,3 tys. zł.
Kolejne zarzuty dotyczą publicznego nawoływania do nienawiści religijnej oraz zachęcania do działań wymierzonych w praktyki religijne, w związku z wywiadem opublikowanym na YouTube. Braun komentował w nim incydent z grudnia 2023 r., gdy w Sejmie użył gaśnicy wobec świecy chanukowej, określając Chanukę jako "satanistyczną i rasistowską celebrację".
Zajścia w szpitalu w Oleśnicy
Najpoważniejsze zarzuty dotyczą wydarzeń z 16 kwietnia w Oleśnicy. W tamtejszym szpitalu dr Gizela Jagielska przeprowadziła aborcję w dziewiątym miesiącu ciąży, powołując się na tzw. przesłankę psychiatryczną. Braun, wraz z grupą kilkudziesięciu osób, próbował dokonać jej zatrzymania obywatelskiego. Przed placówką odbyła się pikieta środowisk pro-life i narodowych.
Dr Jagielska twierdziła, że Braun przez ponad godzinę uniemożliwił jej opuszczenie gabinetu oraz naruszył jej nietykalność cielesną. Prokuratura zarzuca europosłowi pozbawienie lekarki wolności, popychanie jej i przytrzymywanie, a także znieważenie i pomówienie mogące zaszkodzić jej zawodowej reputacji.
To już drugi przypadek uchylenia immunitetu Grzegorzowi Braunowi w tym roku. W maju Parlament Europejski zdecydował o odebraniu mu ochrony prawnej w związku ze śledztwem dotyczącym incydentu ze zgaszeniem świec chanukowych w Sejmie.
Uchylony immunitet otwiera drogę prokuraturze do dalszych czynności i ewentualnego postawienia politykowi formalnych zarzutów.
Czytaj też:
"PiS boi się Konfederacji i Brauna". Europosłanka o "wojnie"Czytaj też:
Zgrzyt przed Marszem Niepodległości. Wezwali policję na "gaśnicę" Brauna
