Zaskakujący sondaż. Wyborcy PiS popierają ten pomysł Tuska

Zaskakujący sondaż. Wyborcy PiS popierają ten pomysł Tuska

Dodano: 
Premier Donald Tusk na posiedzeniu rządu
Premier Donald Tusk na posiedzeniu rządu Źródło:PAP / Albert Zawada
Niemal połowa badanych popiera pomysł rekonstrukcji rządu. Co ciekawe najwięcej zwolenników zmian zapowiedzianych przez premier Tuska jest w elektoracie PiS.

Premier ponoć całkowicie zdominował już koalicję i zarządza nią jednoosobowo. "Od czasów poprzednich jego rządów krąg decyzyjny zawęził się już do jednej osoby" – informuje portal wprost.pl. O planach Donalda Tuska dot. rekonstrukcji rządu, do czego ma dojść jeszcze przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, media pisały już od kilku tygodni.

Co Polacy myślą o pomyśle rekonstrukcji?

Co jednak na ten temat myślą sami Polacy? O te doniesienia pytała pracownia United Surveys w sondażu przeprowadzonym na zlecenie Wirtualnej Polski. Pomysł rekonstrukcji popiera 49,1 proc. badanych. Przeciw zmianom w rządzie opowiada się z kolei 34,9 proc. respondentów. Natomiast 16 proc. badanych nie ma zdania w tej sprawie.

Najwięcej zwolenników rekonstrukcji rządu jest w elektoracie PiS. 47 proc. zwolenników tej partii jest "zdecydowanie za", z kolei 25 proc. jest "raczej" popiera takie rozwiązanie. Również wyborcy Konfederacji chcą zmian. 27 proc. badanych "zdecydowanie" opowiada się za rekonstrukcją, a 38 proc. uważa, że "raczej" powinna ona nastąpić.

Wśród wyborców samej KO ten wynik wyniósł 34 proc., wśród zwolenników Trzeciej Drogi 32 proc., a jedynie 16 proc. osób głosujących na Lewicę popiera pomysł rekonstrukcji.

Tusk zapowiedział rekonstrukcję rządu

We wtorek podczas konferencji po posiedzeniu rządu Donald Tusk stwierdził, że "co do rekonstrukcji rządu, ona na pewno się zdarzy". – Przełom wiosny i lata wydaje mi się stosownym momentem. Będzie ona zależała wyłącznie od merytorycznej oceny ministrów, albo ich decyzji politycznej. Są wybory do PE, pojawiają się sygnały, że być może niektórzy z ministrów będą chcieli wzmocnić te listy i kandydować do PE – powiedział Tusk dodając, że ministrów, którzy ewentualnie zdecydują się na start w wyborach do PE będzie niewielu.

– Natomiast z pracą w rządzie pożegnają się ci, którzy – uznam jako premier – z jakichś powodów nie wykorzystali optymalnie tych miesięcy. Będę o tym dziś rozmawiał z liderami koalicji 15 października, bez żadnych emocji – wskazał.

Czytaj też:
Mniej Lewicy w rządzie Tuska? Grabiec odpowiada
Czytaj też:
Ziemkiewicz: W tych wyborach wszyscy przegrali. Lisicki: Mówią, że wygrali

Źródło: Wirtualna Polska
Czytaj także