Ponad 90 proc. Polaków ufa polskiemu wojsku. Niewiele niższe jest zaufanie do Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Polacy ufają wojsku
Zaufanie do Wojska Polskiego osiągnęło rekordowy poziom 93,9 proc. we wrześniu 2025 r. Jak wynika z badania IBRiS dla PAP. W 2016 roku było to jedynie 69 proc. Od tamtej obserwowany jest stały wzrost zaufania. Rząd PiS rozpoczął stopniową modernizację i rozbudowę armii, a rząd koalicji KO ją kontynuuje.
– Prezentowane wyniki to doskonała ilustracja, jak bieżąca sytuacja geopolityczna redefiniuje hierarchię zaufania w Polsce. W obliczu zagrożenia militarnego za wschodnią granicą społeczeństwo naturalnie zwraca się w stronę instytucji, które są postrzegane jako fundamentalne dla obronności – ocenił Kamil Smogorzewski, dyrektor ds. komunikacji IBRiS.
75 proc. ankietowanych ufa NATO
Polacy z zaufaniem patrzą także na NATO. Tu odsetek w badaniu sięgnął 75,7 proc. To wzrost o 1,7 punktu procentowego od października 2024 r. Pomimo wcześniejszych wahań (60,7 proc. w badaniu w 2016 roku do 81,9 proc. w 2022 roku), NATO jest postrzegane jako podstawowy element bezpieczeństwa Polski.
Badanie przeprowadzono w dniach 12-13 września 2025 r. na grupie 1067 dorosłych Polaków metodą CATI.
Tusk: Łapy precz od polskich żołnierzy
We wtorek "Rzeczpospolita" poinformowała, że na dom w Wyrykach, uszkodzony podczas naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony, spadł nie jeden z dronów, a polska rakieta. Pocisk miał zostać wystrzelony przez F-16 podczas próby strącenia jednego z bezzałogowców. Gazeta wskazuje, że lubelska prokuratura bez żadnych trudności zidentyfikowała szczątki 17 dronów, jednak o obiekcie, który spadł w Wyrykach, nie chce mówić.
Na krytykę za niepodanie tej informacji oraz żądanie natychmiastowych wyjaśnień od prezydenta Nawrockiego zareagował premier Donald Tusk. "Cała odpowiedzialność za uszkodzenia domu w Wyrykach spada na autorów dronowej prowokacji, czyli Rosję. O wszystkich okolicznościach incydentu odpowiednie służby poinformują opinię publiczną, rząd i prezydenta po zakończeniu postępowania" – napisał po godzinie 16 Tusk. "Łapy precz od polskich żołnierzy" – dodał.
Pod wpisem szybko pojawiło się mnóstwo krytycznych komentarzy w kontekście łączenia narracji rządu z żołnierzami, do których przecież nikt nie ma pretensji.
"Nie wycieraj sobie twarzy żołnierzami"
"Nie wycieraj sobie twarzy żołnierzami. Tu mowa o Waszej kompromitacji" – skomentował jeden z internautów.
"Nikt nie ma pretensji do żołnierzy, nie ich wina, że rakieta zawiodła. Pretensje mamy do waszego rzędu, który dezinformował w tej sprawie i kompromitował. Polskę w ONZ. Chowanie się przez premiera za żołnierzami jest tu bardzo słabe" – skomentował Sławomir Mentzen.
Wezwanie premiera do dymisji
"Skompromitował się Pan i przy okazji cały nasz kraj na arenie światowej. Teraz się bezczelnie wycieracie żołnierzami. Bosacki powinien ze wstydu zapaść się pod ziemię, a Pan podać do dymisji – natychmiast" – skomentował Konrad Berkowicz, także z Konfederacji.
Czytaj też:
"Rząd ukrywał prawdę". Błaszczak: Przyznajcie się do kompromitacjiCzytaj też:
Tusk próbuje się zasłaniać żołnierzami? Emocjonalny wpis premieraCzytaj też:
"To już nie jest skandal. To coś więcej". W sieci wrze po kompromitacji rządu
Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
