Przedstawiciele KE tłumaczą, że zamknięcie granic ma uniemożliwić kilkudziesięciu tysiącom uchodźców, przebywającym obecnie w Grecji, przedostanie się do innych państw Wspólnoty. Cytowana przez RMF FM komisarz ds. wewnętrznych Dimitri Avaramopulos podkreśliła, że ta decyzja nie oznacza końca układu o ruchu bezwizowym. - Jesteśmy zdeterminowani, żeby przywrócić Schengen do pierwotnego stanu. To działania wyjątkowe w wyjątkowej sytuacji - wyjaśniła.
Zgodnie z prawem UE czasowe przywrócenie kontroli granicznych jest dopuszczalne w szczególnych sytuacjach, które mogą nieść zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego. Chodzi między innymi o organizowanie międzynarodowych imprez masowych.
Chociaż w zapisach układu z Schengen nie ma mowy o zawieszeniu jego stosowania w przypadku migracji, mimo wszystko unijne państwa zdecydowały się, w związku z falą uchodźców, o przywróceniu kontroli na części granic wewnętrznych Wspólnoty.
Zawieszenie układu w tym zakresie może potrwać maksymalnie dwa lata.
pw/zm
DoRzeczy.pl/rmf24.pl