"Incydent należy uznać za bardzo poważny". Rosjanie naruszyli przestrzeń powietrzną Szwecji

"Incydent należy uznać za bardzo poważny". Rosjanie naruszyli przestrzeń powietrzną Szwecji

Dodano: 
fot. zdjęcie ilustracyjne
fot. zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP / VALDA KALNINA
Szwedzkie Siły Zbrojne poinformowały na swojej stronie internetowej o incydencie z rosyjskimi myśliwcami. W środę cztery maszyny naruszyły przestrzeń powietrzną Szwecji.

Dwa rosyjskie myśliwce SU-27 i dwa SU-24 kilkukrotnie naruszyły szwedzką przestrzeń powietrzną. Incydent był krótkotrwały i miał miejsce na wschód od Gotlandii na obszarze Morza Bałtyckiego.

– W obecnej sytuacji traktujemy incydent bardzo poważnie. To nieprofesjonalne i nieodpowiedzialne działanie ze strony Rosji. To bardzo poważna sprawa – powiedział generał Carl-Johan Edström, szef szwedzkich sił powietrznych i dodał, że należy "przygotować się na pogorszenie się sytuacji"

– Chciałbym wskazać, że ten incydent pokazuje, że zarówno jako armia, jak i społeczeństwo musimy przygotować się na pogarszającą się sytuację polityczną, która będzie dominować przez długi czas – wyjaśnił Edström.

Ministerstwo obrony Szwecji komentuje całą sytuację jako "całkowicie nie do przyjęcia.

"Naruszenie przez Rosję szwedzkiej przestrzeni powietrznej jest oczywiście całkowicie nie do przyjęcia. Doprowadzi to do wyraźnego działania dyplomatycznego ze strony szwedzkiej. Szwedzka suwerenność i terytorium muszą być zawsze szanowane” – napisał w mediach społecznościowych minister obrony Peter Hultqvist.

"Działanie ze strony Rosji należy uznać za nieprofesjonalne. Dzisiejsza sytuacja w zakresie polityki bezpieczeństwa oznacza, że to, co się wydarzyło, należy uznać za bardzo poważne” – dodał szef szwedzkiego MON.

Sprawa została przekazana do Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Wojna na Ukrainie

Rosyjska inwazja na Ukrainę trwa od 24 lutego. Prezydent Władimir Putin wysłał wojska w odpowiedzi na prośbę przywódców samozwańczych republik Donieckiej i Ługańskiej, które wcześniej Rosja uznała za niepodległe i podpisała z nimi umowy o współpracy i wzajemnej pomocy.

W czwartek na Białorusi odbędzie się druga runda rozmów między delegacjami obu walczących krajów. Pierwsza runda negocjacji miała miejsce w poniedziałek i trwała pięć godzin. Nie przyniosła jednak żadnych rezultatów.

Rosyjskie siły zmierzające do stolicy Ukrainy, w tym duży konwój wojskowy, "utknęły w martwym punkcie”, powiedział w środę rzecznik Pentagonu John Kirby. Rosyjskie wojska mogą "przegrupowywać się” lub stawiać czoła wyzwaniom, takim jak niedobory dostaw i ataki ukraińskich partyzantów.

Charków, drugie co do wielkości miasto Ukrainy, w środę doświadczyło intensywnego ostrzału. Rosyjskie rakiety trafiły w co najmniej trzy szkoły, katedrę i sklepy. Członek Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) zginął podczas wtorkowego bombardowania miasta.

Czytaj też:
"Jesteście moimi braćmi na zawsze". Emocjonalne słowa Ukraińca do Polaków
Czytaj też:
Wielka Brytania chce zakwaterować uchodźców z Ukrainy w rezydencjach rosyjskich oligarchów
Czytaj też:
Ponad dwieście niepełnosprawnych dzieci z Ukrainy trafiło na Opolszczyznę. "To zbrodnia przeciwko ludzkości"

Źródło: svt.se
Czytaj także